Jazdadom Jazdadom
275
BLOG

Pietruszka na targu z VATem?

Jazdadom Jazdadom Gospodarka Obserwuj notkę 10

Ministerstwo Finansów ogłosiło, że planuje nowelizację rozporządzenia dotyczącego obowiązku posiadania kas fiskalnych niezależnie od osiąganych obrotów. Nowelizacja ta ma uszczelnić system podatkowy w zakresie podatku od towarów i usług oraz zmusić takie grupy jak prawnicy, lekarze, dentyści, mechanicy samochodowi itp. by w końcu ujawniły swoje prawdziwe dochody i opłacały podatki tak jak wszyscy inni polscy przedsiębiorcy.

Przeciwnicy proponowanych zmian, z posłami PIS, oddelegowanymi do aktywności internetowej, na czele, jako przykład rzeczywistych pokrzywdzonych tymi zmianami wskazali handlarki sprzedające pietruszkę na bazarach czy rolników sprzedających swoje produkty, którzy przez opresyjne państwo będą dodatkowo obciążeni podatkami. Obraz rysowany przez tych propagandystów chwyta za serce, przed oczami staje starowinka, które ledwie wiąże koniec z końcem i ocena proponowanych zmian automatycznie staje się negatywna. I w tym miejscu budzi się mój sprzeciw.

Po pierwsze, posłowie celowo wykorzystują bardzo słabą świadomość prawną obywateli wciskając czytelnikom błędną informację, że obowiązek posiadania kasy fiskalnej jest tożsamy z obowiązkiem odprowadzania podatku VAT od dokonywanej sprzedaży. Mówię, że robią to celowo, gdyż chcę wierzyć, że sami nie popełniają tego błędu i tych dwóch zjawisk - obowiązku posiadania kasy fiskalnej i obowiązku w podatku VAT, nie utożsamiają.

Jak wygląda rzeczywistość?

Otóż obowiązek posiadania kasy fiskalnej przez wszystkich, niezależnie od osiąganego obrotu jest niczym innym jak zmuszeniem przedsiębiorców do ujawniania rzeczywiście osiąganych dochodów. Zwłaszcza w branżach, gdzie przychody są duże a koszty małe. Dziś prowadzone przez sprzedawców ewidencje sprzedaży są praktycznie niesprawdzalne, gdyż nie ma możliwości by w sposób wyrywkowy (a tym charakteryzuje się procedura mandatowa) ocenić rzetelność tak prowadzonej dokumentacji sprzedaży. To też sprawia, że dochody w takich ewidencjach mogą być bez żadnych konsekwencji zaniżane, sprawiajac że obowiązek posiadania kasy nigdy nie powstanie.

Celowo napisałem obowiązek posiadania kasy, gdyż obowiązek podatkowy w podatku VAT to coś zupełnie innego. Podatnikiem VAT można być od pierwszej dokonanej sprzedaży ale wcale nim być nie trzeba. Tu właśnie dochodzimy do celowych manipulacji posłów opozycji, którzy udają (oby) że tego nie wiedzą. Otóż podatnicy, którzy w ciągu roku nie przekroczą wartości 150 tys. złotych mogą nigdy VATu nie płacić i zawsze sprzedawać netto, nawet jeśli zobligowani będą obowiązkiem posiadania kasy. Kasa fiskalna może wydawać paragony na których VAT nie będzie naliczany i jest to w pełni zgodne z prawem. Do wysokości obrotu 150 tys zł w ciągu roku VATu można nie naliczać, co oznacza, że przysłowiowa pani z pietruszką najprawdopodobniej nigdy nie zostanie dodatkowo obciążona obowiązkiem naliczania VATu a co za tym idzie nałożenia na oferowane towary podatku VAT.  O rolnikach (którzy z VATu w ogóle są zwolnieni) nawet nie będę pisał, bo aż nie wypada wykazywać tak ewidentnych kłamstw polityków opozycji, rzekomo z rolnictwem związanych.

Owszem, jedynym dodatkowym kosztem, jaki poniesie pani na bazarze jest zakup kasy fiskalnej, co faktycznie może być pewnym problemem. Jednak propozycja nowelizacji po pierwsze proponuje stopniowe, rozłożone w miesiącach nabycie kasy fiskalnej, a po drugie przewiduje ulgę na jej zakup do bodajże 700 zł, co w znaczący sposób koszty te redukuje.

Dla chętnych zapraszam do poczytania art. 113 ustawy o VAT.

Źródło: wyborcza.biz/biznes/1,100896,16434214,MF_chce_rozszerzyc_obowiazek_stosowania_kas_fiskalnych.html

Jazdadom
O mnie Jazdadom

nie znoszę czytania głupot, mitów i urojeń wyssanych z palca... osobników, którzy komentują w tysiącach, a blogują w jednostkach nie uznaję za blogerów... komentarzami i komentatorami za pieniądze gardzę...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka