Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
435
BLOG

Pan Bóg jest największym aborterem

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Społeczeństwo Obserwuj notkę 11

Żaden lekarz w Polsce nie ma za sobą tyle legalnych i nielegalnych aborcji co Pan Bóg. Średnio 10-15% ciąż kończy się naturalną aborcją i nie jest to żadna wiedza tajemna. Ostatnie statystyki na ten temat, na które udało mi się po krótkiej kwerendzie trafić w sieci pochodzą z roku 2001 i mówią o 40 559 naturalnych aborcji.

Do tego dochodzą zapłodnione jajeczka, które nigdy sie nie zagnieździły, a więc kobieta nawet nie wiedziała, że jest w ciąży i poronienia, które nie zostały zauważone, bo wydarzyły się przed terminem pierwszej miesiączki. Ocenia się, że stanowią one 10-20% zapłodnionych jajeczek ale w zasadzie nie wiadomo.


Przyczyny samoistnych aborcji są różnorodne, wiele z nich to skutek różnych wad płodu, w tym genetycznych, co każe powątpiewać w kwalifikacje obstetryczne i genetyczne Pana Boga. Powiedzmy sobie szczerze, ten "inteligentny projekt" i "naturalna inżyneria medyczna" są obciążone wysoką zawodnością.

Powie ktoś, że in vitro jest jeszcze bardziej niepewne niż metoda naturalnego zapłodnienia. Proszę jednak nie zapominać, że metody sztucznego zapłodnienia i in vitro stosowane są, gdy Pan Bóg kompletnie spaprał sprawę, w przypadkach dla natury beznadziejnych. To nie jest tak, że inżyneria medyczna zastępuje Pana Boga, ona wchodzi dopiero, gdy Pan Bóg jest bezradny. I daje radę, w tych przypadkach beznadziejnych również.


Teraz będzie trudna dla większości czytelników część, bo arytmetyczna - ryzyko wad wrodzonych przy metodzie in vitro wzrasta w porównaniu z naturalnym zapłodnieniem o 30 %. Nie, to nie znaczy, moi algebraicznie wykluczeni czytelnicy, że ryzyko wad wrodzonych wynosi 30%, to oznacza, że różnica w porównaniu z naturalnym zapłodnieniem jest nieznaczna. Przypominam, że mówimy o przypadkach beznadziejnych, gdy Pan Bóg już rzucił rękawice (ginekologiczne). Jednym z możliwych wytłumaczeń jest, że są to kobiety mające za sobą historię  kilku nieudanych ciąż, a więc starsze, a więc z grupy podwyższonego ryzyka.


Widzę w S24 a i gdzie indziej nierzetelnie podane fakty i stygmatyzujące brednie, chociażby takie obrzydlistwo:  głupia baba nie może polecieć znowu do in vitro.

Gotów jestem właściwie odstąp od wrodzonej i nabytej kultury wypowiedzi i przejechać się porządnie po tej głupie, Zdaję sobie sprawę, że intelektualnie wykluczonych nie przekonam, ale niech głupota będzie chociaż raz skontrowana. Bo to jest Polska, gdzie wiedza genetyczna czerpana jest z pewnej książki o ponad dwutysiącletniej historii, a tłumaczeniem spraw seksu i ciąży zajmują się celibatariusze, dochodzący do osiemdziesiątki mężczyźni. A naród łyka te brednie.

Poniżej link do brytyjskiej agencji zajmującej się nadzorem nad stosowaniem metody in vitro. No tak, ale oni mają HFEA, Polska ma Synod Biskupów i IPN:

http://www.hfea.gov.uk/


 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo