Jak zapowiadał PIS, partia zorganizowała monitoring wyborów. W chwili obecnej trwa zliczanie wyników wolontariuszy. Jako, że różnica pomiędzy PO, a PIS w wyborach to tylko ok. 25 tys. głosów, może być gorąco.
GP na stronie internetowej podaje, że według sztabu monitoringu, wyniki wyborów wg. PIS i PKW różnią się. Chodzi o rozbieżności w rezultatach PO i PIS na korzyść PIS.
Choć jak mówi koordynatorka akcji, Anna Sikora, nie ma jeszcze wyników z całego kraju, w kościach czuję przyszłą awanturę. A przynajmniej pomówienia o fałszerstwa. Może sąd i wniosek o powtórzenie wyborów? Wyobraźnia sztabowców PIS jest ogromna.