nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
1682
BLOG

Karol Wojtyła nic nie wiedział

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 172

 

Karol Wojtyła nic nie wiedział

 

W zasadzie New York Times napisał wszystko. Jan Paweł II w sprawie m. in. przestępstw seksualnych wśród duchowieństwamógł zrobić wiele, nie zrobił nic. Postanowił problem przeczekać, zamilczeć, zniewiedzieć. A wiedzieć koniecznie trzeba, że początki wypływania na jaw przestępstw popełnianych przez urzędników KK w Stanach Zjednoczonych prawie doskonale pokrywają się z początkiem pontyfikatu Wojtyły. Wręcz bliźniaczo.

Czyli najintensywniejszy okres ujawniania tych zbrodni i Wojtyły zasiadanie na stolcu, to dokładnie ten sam czas. Zły czas dla KK, ponoć dobry dla JPII...

Im więcej opinia światowa o gwałceniu dzieci przez duchownych dowiadywała się, tym Jan Paweł II zdawał się wiedzieć mniej. Im niecierpliwiej miliony zwykłych ludzi na całym świecie – nie tylko krytyków jego pontyfikatu – czekało na jakikolwiek odzew papieża w głośnych sprawach Bernarda Francisa Lawa czy Marciela Maciela Degollado, tym bardziej papież milczał.

Jakże znamienne jest, że na alarmistyczne listy adresowane do osobistego sekretarza papieża, ów sekretarz do dzisiaj nie odpowiedział. Czy mógł nie informować papieża o nich? Skoro jak utrzymuje Dziwisz  nie informował, to znaczy, że niestety mógł. Niestety, bo papieża oczywiście pochłaniały inne sprawy, więc problem tuszowania przestępstw w łonie KK zwyczajnie mniej go interesował. I dzisiaj już doskonale wiemy dlaczego. 

Niesamowity paradoks polega na tym, że jedyny argument, który bezkrytycznym, czy wręcz bezmyślnym hołdownikom robi za alibi dla papieża, jest gigantycznym i praktycznie niepodważalnym oskarżeniem. 

Papież nie wiedział.

 

 

 

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo