PONIŻEJ TEN PLAGIAT Z ONETU- nie miałem szans prosić Autora o zezwolenie....
" Do dysponenta samolotu Tu-154 nr 102 : Nadszedł już najwyższy czas na zrehabilitowanie nadszarpniętego obrzydłymi pomówieniani wizerunku polskiego badacza, poszukiwacza zaginionej prawdy. Nadeszła chwila aby sprawę wyjaśnić po męsku jak to drzewiej bywało. W zwiazku z tym zwracam sie z uprzejmą prośbą o udostepnienie samolotu Tu-154M #102 w celu przeprowadzenia eksperymentu nie-myślowego a praktycznego pod kryptonimem "Obrona honoru naukowca". Celem eksperymentu jest dobitne potwierdzenie prawdziwości ustaleń symulacji komputerowej w której to samolot TU 154 uderza skrzydłem w drzewo brzoza i leci dalej bez wiekszych uszkodzeń. Nadmienie tylko, ze o udostepnienie właściwego drzewa zwróciłem się do odpowiedniego organu zarządzajacego lasami i zagajnikami. Eksperyment ma też potwierdzić a raczej obronić autorytet i honor polskiego naukowca. Na czym ta obrona bedzie polegała? Otóż grupa naukowców, prawdziwych patriotów, dla których Bóg, Honor, Ojczyzna to nie wyświechtane hasełka dostanie niepowtarzalną szanse aby bronić ją własną skórą, aby raz na zawsze skończyć bezpodstawne podejrzenia i żałosne szyderstwa niedowiarków jakoby kontestujący fachowcy tylko tworzyli eksperymenty myślowe i wirtualne a ich obliczenia i ustalenia są pozbawione sensu.. Tak jak inżynier, konstruktor mostu sam staje pod nim w czasie pierwszej próby wytrzymałosciowej aby dosłownie własną piersią bronić słuszności swoich obliczeń tak w podobnym stylu niech dokonają tego honorowi badacze zaginionej Prawdy.
W czasie eksperymentu "Obrona honoru naukowca" wszyscy naukowcy akceptujący ustalenia nt. niezniszczenia skrzydła zweryfikują to fizycznie, osobiście znajdując sie na pokładzie samolotu. Samolot z profesorami, naukowcami najlepszymi specami od katastrof lotniczych wystartuje i z identyczną prędkością, z tym samym AOA jakie były w przypadku smoleńskim uderzy w przygotowaną dla eksperymentu brzozę .
Pilotować samolotem prawdopodobnie będzie jeden z naukowców ekspertów pracujący wcześniej dla NASA (jako spec aeronautyki nie powinien mieć kłopotów z pilotazem i precyzyjnym trafieniem w brzozę). Obserwacji z pokładu dokonywał będzie naukowiec, który ma zyciowe największe doswiadczenie w obserwowaniu pracy skrzydeł jako pasażer-obserwator. Całość będzie na zywo relacjonowana przez drugiego pilota, najbardziej zaangażowanego posła przewodniczącego odpornego na zaprzaństwo, wszelkie zdradzieckie sugestie kontrolerów i podstepnych radiotelegrafistów. Transmisja będzie dostepna tylko w mediach niezmanipulowanych, mówiacych tylko prawdę, jedynie prawdę, całą prawdę. Jest kwestią do ustalenia kto będzie nawigatorem na pokładzie, Moze to być odkrywca zaginionych TAWSów albo światowej sławy interpretator depikselozy brzozy. Natomiast jako pasażerowie wystąpią ci opozycyjni naukowcy eksperci, którzy zgodzili się z ustaleniami animacji-symulacji i chcący pokazać, że nie rzucają swych słów na wiatr. Proszę o zrekonfigurowanie wnetrza samolotu tak aby ewentualnie w nim pomieścić wszystkich ekspertów zwolenników teorii zamachowej.
Po wylądowaniu odbędzie się uroczysta konferencja z poczęstunkiem parówkami a po tym będzie czas na autografy i “co łaska na tace”.
Dopiero wtedy cały naród uwierzy i nie będzie juz niedowiarków siejących zamęt, nieprawdę jakoby brzoza mogla zniszczyć skrzydło.
Jak widać z powyższego jest to eksperyment wagi państwowej, jest to obrona podstawowej wartosci Polaka patrioty jaką jest HONOR. Wreszcie Prawda zostanie potwierdzona dobitnie i skończy się ta paskudna nagonka, kpiny, opluwanie przez element wywrotowy. Szydercy piszący kpiarskie komentarze na różnych forach, agenci, zaprzańcy zostaną ośmieszeni a ich usta zakneblowane siłą tego (praktycznego) argumentu.
Honorowy wykładowca (wielu materiałów) w różnych miejscach, niejednokrotnie ciekawych. wielokrotny pasażer-obserwator pracy skrzydła, klap, slatów, silników, doświadczony sklejacz wielu modeli redukcyjnych w skali 1:72, 1:48 i jednego kartonowego w skali 1:33 "Antka" dwupłatowca"
Komentarze