Dalszy ciąg zaćmień umysłowych ludzi - jak dotąd mniemałem - światłych. Oto prof. Marian Filar, prawnik odnosząc się do rzekomo odnalezionych w celi M. Trynkiewicza jakichś materiałów strzela sobie w stopę mówiąc (cyt. za Gazetą Wyborczą) "Za bardzo idealizujemy prawo (sic ! - moje). Nie żyjemy w świecie angielskich dżentelmenów. Człowiek, który zdecydował o podrzuceniu Trynkiewiczowi kompromitujących materiałów, postawił na szali wartości: naruszenia prawa przeciw ludzkiem bezpieczeństwu. W mojej ocenie wybrał słusznie." Czy my zaczynamy żyć w państwie totalitarnym, na dodatek bez Kaczyńskiego i Macierewicza u władzy ? Co stanie się wtedy, gdy oni zaczną decydować o "naruszeniach prawa przeciw ludzkiem bezpieczeństwu". Czy wówczas też znajdzie Pan Porfesor usprawiedliwienie dla takich działań ? Profesorze, legitymizujesz działania funkcjonariuszy Państwa o charakterze totalitarnym ! Czy brak zimy w tym roku odebrał już rozum wszystkim ?!
Opamiętajcie się !