Ty k...o, psie j...ny. Ja jestem patriotą, a ty kim jesteś?
Mariusz Z.
l. 29, 2.4 promila, patriota
Podczas zadymy z okazji 11 listopada, prawdziwy, polski Polak i patriota Mariusz Z. będąc pod wpływem środków upatriotyczniających, nie omieszkał poinformować funkcjonariuszy o tym, kim jest i kim jego zdaniem są jego niedobrowolni rozmówcy, słowami: "Ty k...o, psie j...ny. Ja jestem patriotą, a tym kim jesteś?"
Źródło
Sąd, zaskoczony tak niespotykanym poziomem asertywności tego wielkiego patrioty wlepił mu trzy miesiące bez zawieszenia i postanowił upublicznić wizerunek bohatera.
Ok, ten przypadek jest tak komiczny, że nie sposób nie odczuć pewnej litości wobec delikwenta,
dlatego szczerze życzę Mariuszowi Z. pomyślnej apelacji, a wszystkim prawdziwym polskim patriotom życzę, żeby wreszcie znaleźli sobie zajęcie, które przyniesie im satysfakcję, bo nic tak nie podnosi samooceny jak świadomość, że człowiek się do czegokolwiek nadaje, a na pewno znacznie bardziej niż uczestnictwo w patriotycznych spędach dla ograniczonych umysłowo, po których zostaje w najlepszym przypadku tylko kac.
Komentarze