Środowiska patriotyczne Nowego Sącza domagają się powrotu na stary cmentarz grobowca ministra spraw wewnętrznych w II Rzeczypospolitej, pośmiertnie awansowanego do stopnia generała brygady Bronisława Pierackiego, który zginął 15 czerwca 1934 roku z rąk ukraińskiego zamachowca przy ulicy Foksal w Warszawie.
„Po dwóch pogrzebach (w Warszawie i w Nowym Sączu) gen. Pieracki spoczął w okazałym grobowcu na tzw. starym cmentarzu, a po drugiej stronie ulicy postawiono w 1937 roku Dom Strzelecki im. B. Pierackiego (dzisiaj siedziba MOK). Jednym z pierwszych zarządzeń okupanta niemieckiego jesienią 1939 roku było usunięcie grobowca Pierackiego z centrum miasta na cmentarz przy ulicy Rejtana. Do dzisiaj tam się znajduje. Po wojnie władze komunistyczne usankcjonowały taki stan rzeczy, a przy Al. Wolności po roku 1956 powstało Mauzoleum Bohaterów Ziemi Sądeckiej, gdzie spoczywają ofiary masowych egzekucji niemieckich ekshumowanych z różnych miejsc Sądecczyzny. Całość dopełnia Pieta Sądecka” - czytamy w portalu informacyjnym Sądeczanin.
Z pozostającymi na razie bez odpowiedzi petycjami w tej sprawie zwrócili się do prezydenta miasta Ryszarda Nowaka m.in. prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego w Nowym Sączu Leszek Zakrzewski oraz znany działacz niepodległościowy, autor wielu prac o generałach i oficerach II RP wywodzących się z ziemi sądeckiej Jerzy Giza. Argumentują, że trzeba wreszcie przekreślić haniebne dziedzictwo okupacji niemieckiej i powojennego zniewolenia komunistycznego.
W imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie popieram ten słuszny postulat powtórnego uhonorowania dzielnego oficera oraz wybitnego urzędnika II RP, który młodość spędził w Nowym Sączu i czuł się z tym miastem mocno związany do tragicznego końca pracowitego życia w służbie niepodległego państwa.
Komentarze