Rotmistrz Witold Pilecki
Rotmistrz Witold Pilecki
warszawskie wydarzenia patriotyczne warszawskie wydarzenia patriotyczne
1027
BLOG

Prace ekshumacyjne na Powązkach

warszawskie wydarzenia patriotyczne warszawskie wydarzenia patriotyczne Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

W poniedziałek 20 sierpnia w Domu Polonii przy Krakowskim Przedmieściu odbyła się uroczysta konferencja prasowej podczas, której poznaliśmy szczegóły trwających od kilku tygodni prac w Kwatezrze Ł, tzw. "Łączki" na Powązkach.  

Prace ekshumacyjne na największym rodzimym cmentarzu, na którym spoczywają tysiące polskich Bohaterów, jak i Ich symboliczne groby, mają się już ku końcowi pierwszej części. Za jakiś czas ruszy druga partia. Do chwili obecnej geolodzy oraz kryminolodzy Instytutu Pamięci Narodowej odznaleźli już blisko 100 szczątków Bohaterów Narodowych, którzy zostali zamordowani po 1945 r, i potajemnie pod osłoną nocy pochowani jako bezimienni. Władzy Ludowej nie starczyło tylko pozbawienie życia Najwybitniejszych Synów jakich wydała Polska Ziemia, ale czyniła wszystko by pamięć o Nich na zawsze zanikła, co niestety w sporej części udało się jej. Niestety mimo prawie ćwierćwiecza wolnej, demokratycznej Polski, łatwego i szerokiego dostępu do wielu źródeł historycznych, niestety wielu Rodaków zupełnie nie kojarzy Takich Postaci jak Rotmistrz Witold Pilecki, Generał August "Nil" Fieldorf, czy też wreszcie major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko", którzy Byli Czołowymi Postaciami Armii Krajowej! Co gorsze, gro z Polakó w ogóle nie posiada wiedzy o Żołnierzach Wyklętych, walczących w antykomunistycznej partyzantce w czasach stalinizmu i późniejszego komunizmu aż do 1963 r, czyli blisko dwóch dekad po zniewoleniu w 1945 r, które według czerwonej propagandy było wyzwoleniem. Jeśli już wiedzą, to ulegają medialnej papce i propagandzie, kłamliwie powtarzając za nimi, że "byli oni bandytami i faszystami, których należało zwalczać!".

Szczęsliwie co raz więcej naszych Krajanów znów zdaje sobie powagę ze sprawy jak i ważności naszych pięknych ale i jakże tragicznych dziejów, przypominając sobie najważniejsze fakty, lub w ogóle je poznając. Bardzo cieszy to, że historyczne "nawracanie" jest bardzo widoczne wśród młodych. Wpływ na to mają m.in świetne i nowoczesne multimedialne Muzeum Powstania Warszawskiego, jak i co raz popularniejsze nad Wisłą Marsze. To już nie tylko listopadowy Marsz Niepodległości, ale również i Marsze Pileckiego, które kolejny rok z rzędu odbywaja się w wielu  mistach, w tym i w stolicy. W majowym Marszu Rotmistrza poszło 500 os, w lipcowym Marszu Pamięci Rzezi Wołyńskiej 300 i to mimo środka tygodnia i godziny, gdy większość jest w pracy, czy też Marsz Powstania Warszawie z 500 osobami, gdy w tym samym czasie 1 sierpnia praktycznie wszyscy byli na Powązkach. 

W chwili obecnej udało się odnaleźć szczątki blisko 100 Bohaterów oraz otrzymać materiały genetyczne od trochę mniejszej ilości członków Ich Rodzin. W tym m.in Syna oraz Córki Witolda Pileckiego, Zofii i Andrzeja. Wykonujący badania zdają sobie sprawę, że rozpoznanie wszystkich Ofiar będzie trudne nie tylko ze względu polewania Ofiar po wyrokach wapnem, ale również i brakiem ewidencji Zamordowanych Bohaterów. Do tego dochodzą wrastające w czaszki liczne korzenie, jak i porozrzucane szczątki. Problemem jest również ogromna powierzchnia terenu, jak i zbiorowe mogiły. W jednym z dołów znajduje się 5, a nawet i 8-9 szkieletów, z których pozstały tylko czaszki oraz kości długie, bez miednic i klatek piersiowych. Przypuszcza się , że właśnie tam spoczywają szczątki ww. Bohaterów. 

Prócz szkieletów mimo lat ostały się również guziki wojskowe jak i Medaliki z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej i Prodeńskiej. Wyroki wykonywane w więzieniu przy Rakowieckiej i innych miejscach sowieckich kaźni jak wiemy były wykonywane "metodą katyńską", strzałem w tył głowy, ale występowały również spore odstępstwa od tej reguły. Badania wykazały, że strzelano również i poprzez przystawienie lufy do samej głowy, jak i po oczodołach, skroniach, szczękach i żuchwach oraz po całym ciele, jak w przypadku jednej z Ofiar, która ma ślady po aż 11 strzałach! Znaleziono też i sztuczne szczęki. 

Pierwsza część badań na Powązkach kończy się w br. tygodniu, a później nastąpi kolejna. Nie będą one jedynym miejsce takich prac. W późniejszym terminie ekshumacja odbędzie się również na cmentarzach Służewskim oraz Bródnowskim. Na Pradze w porównaniu z "Łączką", od początku istniał spis ewidencji Herosów, których komuniści pozbawili Życia. Tak samo było i we Wrocławiu. W nim odnaleziono  300 szczątków, i znaczną część rozpoznano.  Zostały one  pochowane w trumnach, które niesli na miejsce ponownego pochówku tamtejsi kibice, traktując relikwie ze szczególnym szacunkiem. 

Podczas konferencji zaprezentowano filmy oraz zdjęcia z wykopalisk ze wspomnianymi guzikami oraz Medalikami.  Obecny był również Generał Lewiński ps."Gryf", który znał osobiście i Witolda Pileckiego i Augusta Fieldorfa. Z pierwszym miał mniejszy kontakt, zaś z drugim był w Kedywie AK. Mimo lat od tragizmu nie minął mu traumyzm, ale nie opuszczał również i tak lubiany przez Polaków czarny humor. Śmiał się, że winno Go nie być z nami, gdyż był wieziony przez Niemców pociagiem, z którego zdołał uciec, kontynuując walkę w Warszawie. 

Pileckiego znał z jednego z obozów jak i czasów Powstania, będąc wtedy podporucznikiem, zaś z Fieldorfem walczył wraz z oddziałami Parasola, Zośki i Czaty 49. Był młodym chorążym, którego dowódcą w partyzantce później był nie mniej legendarny "Zapora", który wg. przypuszczeń również może spoczywać na "Łączce". Gen. nie robił z siebie Bohatera, jak ma to miejsce z jedną ze znanych postaci Powstania, która w ostatnich latach przez swe zaangażowanie polityczne jak i naciąganie swej legendy i zasług, przy okazji negując dwóch powyższych, nie chcąc nadac im w 2002 r. Oredru Orła Białego,  i nieustanne ataki na opozycję, sporo straciła w oczach wielu ludzi, w tym autora tych słów. 

Swe wystąpienie miała również jedna ze starszych warszawianek pamiętającej nazistowski i bolszewicki terror tuż po zniewoleniu i zdradzie aliantów w Jałcie w 1945. Wówczas jak zawsze przy podobnych przypadkach cisnęły mi się łzy, ale nie rozmazmałem się tak jak ostatnio przy licznych filmach historynych (m.in kolejny raz "Gen. Nil", "Śmierć Pileckiego" oraz "Inka") jak i podczas pogrzebu Stanisława Sieradzkiego w lutym 2009 r, gdzie mimo, że Go nie znałem, bardzo mocno płakałem podczas czytania Jego Życiorysu. Nie wiele też brakowało by tak samo było w trakcie pogrzebu Córki "Łupaszki" wiosną br. 

Następny "powązkowski" etap prac nastąpi w październiku. 
 

Przy okazji ekshumacji ze strony Fundacji Paradis Judaeorum, której prezesem jest Pan Michał Tyrpa, wyszła inicjatywa pochowania Witolda Pileckiego w Katedrze na Wawelu w Krakowie. W związku z tym powstało FB wydarzenie, będace już 11 z kolei, jak i liczne publikacje, które udostepniły m.in niezależne radia: WNet, RP, Nadzieja i Kraków jak i Polskie Radio oraz zaprzyjaźnione serwisy WPolityce, Niezależna Gazeta Opolska, a w niedługim czasie uczynią to i Solidarni 2010, którym mocno pomagam i współpracuję, jak i Fundacja Nex  Nostra. 

Niespodziewanie sprawą zainteresowała się również Gazeta Wyborcza jak i TVN24. 

Zapraszam zatem do aktywności, dołączania do poniższego wydarzenia, jak i udostępniania niego oraz informowania o nim znajomych nie znających sprawy. Proszę również o mówienie o akcji "przypomnijmy o rotmistrzu, trzeba dać śiadectwo" , która trwa już od stycznia 2008 r, i trwa całe 12 miesięcy kalendarzowych. 

"Pilecki na Wawel"

https://www.facebook.com/events/410368365687056/?ref=ts

Dzień po Święcie Niepodległości, w dn. imienin Witolda Pileckiego, odbędzie się wykład oraz konferencja o rotmistrzu, którą przeprowadzi właśnie Michała Tyrpa, na którą już teraz zapraszam. Czasu jeszcze sporo, więc nie znam jeszcze dokładnej lokalizacji jak i godz. O wszystkim będę regularnie informował, kiedy tylko poznam szczegóły. Zapraszam również do regularnego śledzenia wpisów Michała na stronie www.mementomori.salon24.pl 

Cześć i Chwała Bohaterom!

Zobacz galerię zdjęć:

Generał August "Nil" Fieldorf
Generał August "Nil" Fieldorf Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" Grafika Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych, który obchodzimy od 2 lat w dn. 1 Marca.

Gorący patriota, próbujący każdego dnia zarażać tą wartością znajomych, jak i napotykanych na życiowej drodze ludzi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura