GPS GPS
254
BLOG

Referenda

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 19
Jestem przeciwnikiem referendów jako ogólnej idei - czyli idei rozwiązywania wszelkich problemów społecznych w drodze powszechnego głosowania. W wolnym społeczeństwie jest to zbędne, bo jeśli duża grupa ludzi chce coś wspólnie zrobić to się zbierają, organizują, pobierają składki i to robią - nie muszą tego przegłosowywać wspólnie z przeciwnikami tej koncepcji.
Każde wygrane referendum we współczesnym państwie demokratycznym oznacza, że jakaś większość zmusza przemocą do czegoś jakąś mniejszość - i najczęściej dotyczy to sprawy, która nie jest konfliktowa.
Ale jakieś konkretne referendum mogę poprzeć i w nim zagłosować.
Referenda mogą być korzystne dokładnie tak samo jak działanie państwa może być korzystne, jak przedsiębiorstwo państwowe może być rentowne, jak szkoła publiczna może dobrze uczyć etc... Tak się może zdarzyć, ale najczęściej tak się nie zdarza.
Nie twierdzę, że referenda nie mogą być korzystne, twierdzę tylko, że w większości przypadków są zbędne. Ogólnokrajowe referendum w kwestii JOW może być korzystne, ale jest zbędne, bo lepiej by każda autonomiczna gmina osobno ustaliła sobie ordynację wyborczą. A centralna władza jest zbędna.
A z kolei referenda w sprawach istotnych, które dotyczą całego społeczeństwa są dziś nielegalne i słusznie. Nie można powszechnie głosować w kwestiach militarnych czy podatkowych. Z tym, że to jest słuszne, zgodzi się nawet skrajny demokrata, nieprawdaż? No bo przecież zawsze wygra opcja, że żadnych obowiązkowych podatków i wojen ma nie być.
No to jakie kwestie miałyby być rozwiązywane w drodze referendum? Ustalenie wieku przechodzenia na emeryturę? Po cholerę to uwspólniać? - niech sobie każdy przechodzi kiedy chce. Wstąpienie do strefy euro? - po co głosować, nie lepiej by każdy mógł używać jakiej chce waluty?
Czy ktoś mógłby mnie przekonać, że jest jakaś kwestia, która powinna być rozstrzygnięta w powszechnym głosowaniu na szczeblu całego kraju, albo może nawet kontynentu?
 
Grzegorz GPS Świderski

Dzikie konie <- poprzednia notka
następna notka -> Likwidowanie miejsc pracy

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka