Prezes Kaczyński będzie nieobecny w Watykanie podczas jutrzejszych uroczystości beatyfikacyjnych Jana Pawła II, jak by na przywódcę konserwatywnej, prawicowej partii przystało. Nie po bożemu... Nawet Prezydent Kwaśniewski będzie, choć ateista.
Pretekst?
Standardowo - musi się zaopiekować matką. W XXI wieku taką wizytę można w pół dnia załatwić, a poza tym - zawsze mógł kogoś innego poprosić/zatrudnić.
WNIOSEK NR 1: Biegać przez cały dzień po Krakowskim Przedmieściu z pochodniami może, ale jak do Watykanu, to już nie ma czasu...
Podejrzewany przeze mnie powód?
Jarosław Kaczyński obawia się spotkania z Lechem Wałęsą, z Bronisławem Komorowskim, z Aleksandrem Kwaśniewskim i z wieloma, wieloma innymi, z którymi się kłóci w czasie wolnym, a z którymi musiał by się jeszcze nie daj boże pojednać, a co gorsza spojrzeć w oczy, albo podać rękę. To nie w stylu Prezesa.
WNIOSEK NR 2: Śmierdzi tchórzem !!!
ZAPRASZAM NA:
http://przemasss1989-toiowo.blogspot.com/