Ufka Ufka
2916
BLOG

Dostęp do broni was nie obroni

Ufka Ufka Społeczeństwo Obserwuj notkę 205

Od dawna śledzę argumenty zwolenników może nie powszechnego ale jednak bardzo ułatwionego dostępu do broni. No i sprawdzam też statystyki policyjne.

Nigdy nie należy porównywać nieporównywalnych więc nie mam zamiaru robić tego i teraz. Czyli przywoływać jakieś masakry w szkołach amerykańskich czy na campusach uniwersyteckich. My nie Amerykanie i mamy po prostu inne zwyczaje. W Polsce do rzadkości należą napady na domy czy mieszkania kiedy obecni są właściciele. Mamy raczej włamywaczy którzy obserwują budynek czy mieszkanie i starają się poznać zwyczaje domowników aby włamać się pod ich nieobecność.

Jeśli chodzi o zabójstwa to ich liczba w Polsce ciągle spada. W 2015 roku były 502 zabojstwa. Miałam klopoty ze znalezieniem motywów tych ostatnich zabójstw ale w poprzednich latach około 1/3 zabójstw to były "nieporozumienia rodzinne". Sprawca zwykle działał pod wpływem alkoholu. Tak - można zabić w każdy sposób - czyli nożem czy siekierą a nawet pobić na śmierć - nie potrzeba broni. Poza nielicznymi wypadkami - czyli np powrót w nocy przez niebezpieczną ( ? psychopatę można spotkać wszędzie) okolicę posiadanie broni specjalnie nic nam nie da. Nawet osoby przeszkolone i posiadające broń czyli funkcjonariusze policji czy ochroniarze bywają napadani - czasami nawet w celu odebrania im broni. W normalnym życiu nie mamy szans - z bronią czy bez - jeśli znajdziemy się w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu. Nawet zwolennicy posiadania broni chyba nie wyobrażają sobie że będą z nią chodzić wszędzie - na koncert czy do restauracji. W domu - zwłaszcza jeśli są w nim dzieci - broń musi być odpowiednio zabezpieczona. Ostatni głośny przypadek zabójstwa (też w rodzinie!) to był wysoki rangą funkcjonariusz SG jak najbardziej wyposażony w broń. Zabił go i jego żonę syn z koleżanką.

No więc jeszcze raz sięgając do statystyk. Mamy - mimo spadku - 6 razy większe "szanse" aby zginąć w wypadku samochodowym albo na przejściu dla pieszych. O jeszcze większej szansie że ktoś nam bliski popełni samobójstwo nawet nie wspominam - statystyki są przerażające. Czyli - jak w tytule.

Co innego jeśli myślimy o broni w szerszym niż osobisty wymiarze. Tak - uważam że ludzie którzy mają ciągoty wojskowe a na służbę wojskową się "nie załapali" i już pewnie nie załapią powinni mieć możliwość przeszkolenia paramilitarnego czy wstąpienia do Obrony Terytorialnej Kraju. Niech ćwiczą na strzelnicy i niech wiedzą gdzie w razie czego (oby najbliżej domu) będą mogli pobrać tę broń i amunicję

A jeśli już KONIECZNIE muszą broń mieć to trudno - niech przechodzą te wszystkie badania pychiczne. Jest szansa że kilku wariatów przy okazji odsieją.

Ja jestem kobietą ale od 14 roku życia strzelałam i wiem jedno - ludzie robią z bronią rzeczy które mnie się nawet w dzieciństwie w głowie nie mieściły. A przede wsystkim wiem jedno - broń może mieć tylko osoba która nie zawaha się jej użyć. A takich znam niewielu.

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo