"Tego się oczywiście źródłowo udowodnić nie da, ale sądzę, że Stalin doceniał Piłsudskiego, pamiętał wojnę polsko-bolszewicką, był wówczas politrukiem przy Froncie Południowym, który bezskutecznie szturmował Lwów w 1920 roku. Piłsudski był traktowany przez Sowietów z respektem, można powiedzieć, że nawet z pewną dozą strachu.".
Profesor Mariusz Wołos - http://wiadomosci.dziennik.pl/historia/ksiazki/artykuly/427037,marszalek-pilsudski-kontra-wywiad-sowiecki-nowe-fakty-historyk-prof-mariusz-wolos-dla-dziennik-pl.html
Przypadek zrządził, że z makulatury
wyciągnąłem fragment wystąpienia
J. W. Stalina:
O OSTATNICH WYDARZENIACH W POLSCE
"Zaria Wostoka" (Tyfilis)
nr 1197, 10 czerwca 1926 r. - fragment, WYIMEK czwarty.
http://andrzej.budzyk.salon24.pl/707717,j-w-stalin-o-ostatnich-wydarzeniach-w-polsce
http://andrzej.budzyk.salon24.pl/708062,j-w-stalin-o-ostatnich-wydarzeniach-w-polsce
http://andrzej.budzyk.salon24.pl/708410,j-w-stalin-o-ostatnich-wydarzeniach-w-polsce
Czy grupa ta może rozstrzygnąć kwestię chłopską
- na przykład w sensie konfiskaty ziem
obszarniczych. Nie, nie może - i nie uczyni tego,
jeśli nie chce spowodować zupełnego rozkładu
w korpusie oficerskim armii Piłsudskiego, który
z reguly się składa z drobnych i średnich
obszarników. Czy grupa ta może roztrzygnąć
kwestię narodową w Polsce w sensie przyznania
prawa do narodowego samookreślenia narodom
uciskanym: Ukraińcom, Litwinom,
Białorusinom i.t.d.? Nie, nie może - i nie uczyni
tego jeśli nie chce się pozbawić wszelkiego
zaufania w oczach tych wielkomocarstwowych
polskich szowinistów i faszystów, którzy
stanowią podstawowe źródło moralnego
istnienia grupy Piłsudskiego.
Co w takim razie pozostaje? Pozostaje jedno:
pokonawszy w sensie wojskowym odłam wielkiej
burżuazji, podporządkować się politycznie temu
samemu odłamowi i powlec się posłusznie za nim,
jeśli oczywiście polska klasa robotnicza
i rewolucyjny odłam polskiego chłopstwa nie
zabiorą się w najbliższym czasie do
rewolucyjnego państwa polskiego i nie
przepędzą precz obu odłamów burżuazji polskiej
- zarowno odłamu Piłsudskiego jak i odłamu
Poznańczyków.
Powstaje w związku z tym zagadnienie polskiej
partii komunistycznej. Jak mogło się zdarzyć,
że rewolucyjny ferment wśród poważnej części
robotników i chłopów w Polsce stał się wodą na
młyn Piłsudskiego a, nie Komunistycznej Partii
Polski? A stało się to między innymi dla tego, że
polska partia robotnicza jest słaba, nadzwyczaj
słaba, że osłabiła się jeszcze bardziej w toczącej
się walce przez zajęcie niesłusznej pozycji
wobec wojsk Piłsudskiego, wskutek czego nie
mogła stanąć na czele rewolucyjnie
nastrojonych mas.
Czytałem niedawno w naszej prasie radzieckiej
artykuł tow. Thalmanna, członka Komitetu
Centralnego Niemiec, o sprawach polskich.
Tow. Thalmann porusza w tym artykule
sprawę stanowiska polskich komunistów, którzy
wysunęli hasło poparcia wojsk Piłsudskiego,
i krytykuje to stanowisko jako nierewolucyjne.
Muszę przyznać, że nasi polscy towarzysze
popełnili w danym wypadku bardzo poważny
błąd.
To wszystko, co chciałem wam, towarzysze,
powiedzieć o sprawach angielskich w związku
ze strajkiem powszechnym i o ostatnich
wydarzeniach w Polsce.
(BURZLIWE OKLASKI).
- Niesforne Dziecię Gutenberga.