Głowy rozgrzane cudami nad Wisłą to napiszę Coś od strony Biblijnej.
Wiem, że pomyślisz, że to jakiś żart albo chwyt by zwabić czytelnika, ale nie, ja Chrześcijanin mówię z pełną odpowiedzialnością: w Dekalogu nie ma i nie było słów: Nie Zabijaj.
Serio.
W Dekalogu stoi: / tym prawdziwym bo są i fałszywe / -
" Nie Morduj ! "
Widzisz różnicę ? Różnica jest baaardzoo istotna, albowiem słowa " Nie Morduj " traktują o zabijaniu bezprawnym czyli o mordach jako takich, natomiast zabijać nakazał wielokrotnie w Starym Przymierzu dzisiaj bardziej znanym jako Stary Testament, sam Bóg.
Nakazał zabijać za wiele występków jak choćby za urąganie-złorzeczenie rodzicom, albo:
"Czarownicy nie pozostawisz przy życiu !" Zresztą i Jezusa Chrystusa chcieli zabić zgodnie z Prawem Mojżeszowym bo " Czynił siebie Bogiem..." , ale im uszedł :-) , a złoczyńcy wiszący obok naszego Pana to kto? Ochotnicy ? Nie, skazańcy.
Prawo Mojżeszowe zawierało nakaz zabijania i Dekalog oczywiście niczego nie podważał bo jak już napisałem,. w Prawdziwym Dekalogu znajdziesz: "Nie Morduj " czyli nie zabijaj BEZPRAWNIE.
Tak że drogi czytelniku, jeśli na przykład jesteś przeciwnikiem kary śmierci we współczesnym świecie czy też w Polsce to uważaj, gdy kolejnym razem będziesz powoływał się na Dekalog i na to fundamentalne już hasło:" Nie zabijaj !" , albowiem możesz natrafić na kogoś kto przeczytał moją notkę...