Kończy się sezon ogórkowy.
Media wyłapują, co się da.
Wróciłem z wakacyjnej głuszy, już wiem, że w Europie dominuje problematyka imigracyjna, ale sprawdzam, co tam w Polsce w tematyce żydowskiej.
Gdy kilku żydowskich zwiedzających Auschwitz bredzi od rzeczy (zapewne pod wpływem upału) i ma pretensje o kurtyny wodne (które ustawiono tam dla ich wygody), bo rzekomo przywodziły im na myśl komory gazowe, media piszą, że "Żydowskie środowiska protestują przeciwko udogodnieniom, jakie z powodu fali upałów wprowadziło Muzeum Auschwitz-Birkenau". Nie żadne "środowiska żydowskie", ale po prostu kilku histeryków!
Z kolei, gdy jakiś nikomu nieznany działacz pisowski na prowincji (członek Zarządu Powiatu Tczewskiego) zamieszcza stwierdzenie, że po wyborach jego polityczny przeciwnicy "będą mieli do gadania tyle co żyd w getcie", gazeta.pl nazywa to "antysemickim komentarzem polityka PIS-u", choć pozostaje zagadką, gdzie w tym antysemityzm. Przecież działaczowi chodzi o to, że jego polityczni przeciwnicy nie będą mieli nic do gadania, zostaną strąceni na dno, nikt nie będzie się z nimi liczył, więc ich sytuacja będzie - metaforycznie mówiąc - tak właśnie tragiczna, jak sytuacja Żydów w getcie. Niezręczne porównanie? Tak. Jak najbardziej. Głupawe? Tak. Jak najbardziej. Ale jednocześnie nie antysemickie. Tylko kto zauważy, że to wcale nie Żydzi wytaczają tu działa oskarżeń o antysemityzm, tylko jacyś dziennikarscy nadgorliwcy, robiąc Żydom "niedźwiedzią przysługę".
Niestety, wśród tych błahych, ale nośnych informacji, jest jedna bardziej serio. Oto szef Światowego Kongresu Żydów, Robert Singer, zastrzega, że zawartość "złotego pociągu", który "być może zostanie odnaleziony na terenie Polski", może pochodzić z grabieży żydowskiej własności. Powinna więc wrócić do swoich prawowitych właścicieli lub ich spadkobierców. Oto przykład wzorcowego wręcz negatywnego PR-u (pijaru): pociągu nie ma, złota nie ma, ale antysemici już mają używanie, bo "Żydzi wykazują zachłanność" nawet wobec przysłowiowego "żelaznego wilka" z bajki. Światowy Kongres Żydów gorliwie - jak widać - podtrzymuje negatywne stereotypy i nasącza je nowymi treściami.
Źle i głupio kończy się to lato...
Paweł Jędrzejewski
3 września 2015.
Komentarze