TELAWIW OnLine: Szef Pentagonu Ash Carter odwiedza w tych dniach Izrael, zapewniając że dwustronna, ścisła współpraca wojskowa nie ucierpi z powodu rozbieżności „między przyjaciółmi” w kwestii układu atomowego z Iranem. Tymczasem jednak prorządowa gazeta Israel Hajom ujawniła w niedzielę, że w ramach rzeczonego układziku "mocarstwa zobowiązały się pomagać Iranowi w ochronie instalacji atomowych przed sabotażem".
@
Wszelkie podobieństwo do prawdzwych osób i zdarzeń jest przypadkowe.
NETANJAHU: Ostrzegam, że żadne gadki o dodatkowych dostawach broni nie skłonią mnie do akceptacji trefnego układu atomowego z Persami.
ASH CARTER: Proponujemy wam w każdym razie jeszcze jedną eskadrę niewidzialnych myśliwców F-35 i z parę strategicznch bombowców B-52.
NETANJAHU: To cholernie miło z waszej strony, ale i tak zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby namówić Kongres USA do storpedowania układu.
ASH CARTER: Nie dasz rady skaptować 13 senatorów demokratycznych, bez których nie zablokujecie z Republikanami prezydenckiego weta.
NETANJAHU: Żydzi USA poza lewackim „J Street” stoją murem za Izraelem, a nie jest to pikuś dla Demokratów przed wyborami prezydenckimi...
ASH CARTER: Jednym słowem, nie przydadzą się wam dodatkowe myśliwce F-35, których skąpimy nawet NATO, nie mówiąc już o zabawkach B-52.
NETANJAHU: Chyba na wojnę z Pjongjang...Czyżbyś sądził, że na Bliskim Wschodzie po rozpadzie armii Asada, poziom zagrożenia wzrósł?
ASH CARTER: Chcemy unaocznić wam i innym, że zmiana akcentów w polityce globalnej USA nie oznacza, iż pozostawiamy was samym sobie.
NETANJAHU: Dogadaliście się z Persami kosztem Izraela, żeby tylko nie być zmuszonym do realnej interwencji zbrojnej przeciw IS w Iraku & Syrii.
ASH CARTER: W naszej ocenie, Bibi, istnieje duża szansa, że Iran się ucywilizuje i będzie spełniał stabilizującą rolę w waszym rejonie świata.
NETANJAHU: W ramach tej stabilizującej misji perskie siły pokojowe i ich przydupasy podejdą nam pod granicę na Golanie lub przegonią tam IS...
ASH CARTER: Hmmm, z takim scenariuszem, którego, caramba, wykluczyć się nie da – poradzilibyście sobie faktycznie bez bombowców B52...
NETANJAHU: Dlatego powiedz Barackowi, że w ramach rekompensaty mógłby np. uznać naszą suwerenność na Golanie, no i przy okazji w Jerozolmie wsch.
