zdjęcie archiwalne: z sieci www.instytutreumatologii.pl/o-instytucie/historia/fakty-i-wydarzenia-z-historii-instytutu-reumatologii
Nie pamiętam jak budował się szpital i instytut...
Biegałem po ulicy Spartańskiej w latach 60 -tych i 70 -tych bo mieszkałem nieopodal na ulicy Miączyńskiej i "kwadrat" ulic Bełska, Woronicza, Spatańska i Miączyńska dobrze pelnił funkcję, rolę bieżni dla amatorów...
Dziś szykowałem się do jutrzejszego liczenia głosów w szpitalnej (zamkniętej) komisji wyborczej. Komisja jest mniejsza sześcioosobowa. Dwie dziewczyny i czterech menów. Zostałem przewodniczącym, a moim zastępcą jest przewodniczący z poprzednich wyborów. Nie musimy się uczyć, gdzie pacjenci chodzą, a gdzie leżą i trzeba do nich iść z urną...
Po raz pierwszy materiały wyborcze i obwieszczenia dowozili taksówkarze. Zamiast skończyć przygotowania do południa szykowaliśmy się do 14.30...
Chętnych do głosowania jest prawie 150 osób. Ciężko chorych zagłosuje 7 osób. Głosowanie na oiom -ie jest pośrednio dowodem na to, że pacjenci chcą wpływać na rzeczywistość za szpitalnymi murami...
zdjęcie archiwalnje: z sieci plus.google.com/115818223211890308480/about
- Niesforne Dziecię Gutenberga.
Komentarze