wolny-rynek wolny-rynek
2629
BLOG

Obwodnica Warszawy? Tak, ale dlaczego przez osiedla?

wolny-rynek wolny-rynek Polityka Obserwuj notkę 17

Jeśli spojrzymy na aktualnie realizowane inwestycje w sieć transportową, wszystkie z uporem wprowadzają ruch samochodowy do wewnątrz nękanej kongestią sieci drogowej aglomeracji. Wysunę tezę że jest to świadome działanie osób odpowiedzialnych za kształtowanie planów rozwoju sieci drogowej.

Pod pozorem budowy „obwodnic”, budują drogi wprowadzające intensywny ruch samochodowy do wnętrza aglomeracji. W wielu krajach nigdy nie dopuszczonoby do budowy kolejnych dróg szybkiego ruchu w centrach miast, prowadząc je przez osiedla mieszkaniowe, z racji kosztów zewnętrznych zanieczyszczeń i hałasu. W Warszawie hasło „obwodnica” służy jako polityczny parasol osłaniający realizację niepopularnych inwestycji.
 
Tymczasem Warszawa potrzebuje obwodnicy będącej pierścieniem wokół miasta, obwodnicy po prostu omijającej zabudowę. Pierścienie posiadały już przed II wojna światową takie miasta jak Zielona Góra, drogi te zbudowano z betonu lub kamieni polnych w celach militarnych- umożliwiały one ominięcie miast przez kolumny wojskowe. Dziś Zielona Góra ma pierścień złożony z dróg 3 kategorii: może być ominięta dookoła miasta obwodnicą ekspresową (S3), drogą dwujezdniową (Trasa Północna), drogą nr 279 (szosa Świdnica- Racula). Miasto posiada pełen pierścień obwodnic.
 
Rys. Północna część pierścienia wokół Zielonej Góry, mapa pochodzi z portalu Targeo, www.targeo.pl
 
Twórcy układu drogowego kilkunastokrotnie większej Warszawy (trasy S2, S8) argumentują iż ruch tranzytowy jest mały w porównaniu z ruchem wchodzącym do centrum Warszawy. Nie zwracają jednak uwagi na to że Warszawa pod względem wskaźnika motoryzacji (1189 samochodów osobowych na 1000 mieszkańców) kilkakrotnie przewyższa aglomeracje Europy Zachodniej, i jest jednym z najbardziej nasyconych samochodami miast świata.
 
ilustracja: wikimedia
 
Uważane przez specjalistów za najbardziej godne naśladowania miasto Delft przeprowadziło szeroko zakrojone projekty badawcze celem ograniczenia kosztów zewnętrznych transportu w mieście. Koszty te obniżają jakość życia. Hałas motoryzacyjny, niebezpieczeństwo, szczególnie młodszych uczestników ruchu. Sam prowadząc ćwiczenia ze studentami pracowałem z modelem sieci transportowej tego miasta. W oprogramowaniu komputerowym badaliśmy wpływ takich zmiennych jak koszty hałasu czy zanieczyszczeń na kształt układu transportowego. Najmniejsze koszty całkowite, wliczając rownież koszty użytkownika samochodu, generował ruch samochodów z dzielnicy na dzielnicę nie poprzez centrum, ale przez obwodnicę.
 
Miasto Delft dokonało wzorowanej na tym podejściu rewolucji transportowej. Całe centrum miasta jest uspokojone dla ruchu samochodowego, obowiązuje prędkość np. 30 km/godz. To samo czeka Warszawę, z pewnością kiedyś uspokojone zostaną ulice w rodzaju Alei Jerozolimskich czy Marszałkowskiej. Uspokojenie ruchu w centrum miasta jest normą proekologicznych krajów Europy Zachodniej. Tymczasem w Warszawie obecne władze każą czekać. Rzekomo na obwodnice, których zresztą nie budują, uparcie wprowadzając ruch do centrum, albo przecinając gęsto zabudowane osiedla. Obwodnica, ale przez centrum?
 
W Warszawie należy wstrzymać i przerwać planowanie kolejnych dróg szybkiego ruchu w centrum miasta. Miasto powinno posiadać zewnętrzną obwodnicę, budowa dróg tak blisko centrum powoduje że mieszkańcy bez potrzeby są obarczani dodatkowymi kosztami związanymi z narażeniem na hałas, niebezpieczeństwo, zanieczyszczenia. Nowopowstałe trasy szybko będą zablokowane ruchem, problem tranzytu nie zostanie definitywnie rozwiązany.
 
Gdy na jednej z publicznych debat na temat polityki transportowej pytałem odpowiedzialnych za temat planowania sieci drogowej urzędników, czy w ogóle stosują jakiekolwiek programy komputerowe pozwalające dokonać optymalnego wyboru przebiegu tras, ci o takich programach nie słyszeli. Koszty hałasu, zanieczyszczeń nie były uwzględniane w analizach, a jest to wręcz wymóg. Przykrym polskim zwyczajem dokumenty te fabrykowano często po fakcie ich zaprojektowania, jak sądzę, dokonując oszustw.
 
Nie wiadomo jakim sposobem, przy poszanowaniu obowiązujących dyrektyw unijnych, w procesie oceny inwestycji transportowej jako najlepszy może wyjść przebieg obwodnicy przez gęsto zaludnione osiedla (casus czy to północnej, czy południowej obwodnicy Warszawy). Być może w proces planowania inwestycji drogowych w Warszawie winien włączyć się prokurator.  
 
Adam Fularz
 

 

wolny-rynek
O mnie wolny-rynek

Absolwent Universite de Metz i Viadrina University, ekonomista. Specjalizuje się w infrastrukturze. Zawodowo jednak zajmuje się branżą e-commerce, ostatnio tworząc np. portal poselska.pl czy ie.org.pl. Interesuje się historią i muzyką. Uprawia sporty: capoeirę, downhill i snowboard. Interesuje się też ochroną zabytków i środowiska naturalnego. Poglądy gospodarcze: ordoliberał, wyznanie: Rastafari/Baha'i. Email: phooli(małpa)gmail.com Czasopismo Gazeta Poselska Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka