sgosia sgosia
165
BLOG

Spokojnych czasów w Polsce nie doczekała.

sgosia sgosia Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 17 sierpnia 2010 roku odeszła do domu Ojca wieku 95 lat w Waszyngtonie Zofia Korbońska.



Żołnierz Armii Krajowej, Powstaniec Warszawski, Członek Rady Honorowej przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Ofiarodawca cennych pamiątek powstańczych, m.in. drewnianego krzyża, ocalałego z płonącego kościoła Świętego Krzyża przez siostrę zakonną, oraz pamiątek po śp. Stefanie  Korbońskim, szefie Kierownictwa Walki Cywilnej AK,jej zmarłym mężu. Aktywnie wpierała wszelkie działania związane z budową Muzeum Powstania Warszawskiego, otaczała opieką i wsparciem jego pracowników.


Od dłuższego czasu chorowała na chorobę nowotworową i niewydolność układu oddechowego.


Zofia Korbońska urodziła się 10 maja 1915 roku, w domu o silnych tradycjach patriotycznych.


"Ważne jest to, że wychowałam się w Polsce niepodległej, z zapleczem historycznych walk z zaborcą, w atmosferze wolności, euforii patriotycznej, kształtowania charakterów na wzór postaci Sienkiewiczowskich, pod wpływem Mickiewiczowskich haseł i legionowych piosenek" - powiedziała w wywiadzie udzielonym Aleksandrze Ziółkowskiej-Boehm.


W 1938 roku wyszła za mąż za znanego adwokata Stefana Korbońskiego. Była warszawianką i czuła się silnie związana ze swoim miastem.


"Warszawa jest moim ukochanym miastem. Tam się urodziłam (...), tam się wychowałam i wykształciłam, tam wyszłam za mąż i tam przeżyłam wojnę i powstanie" - wspominała po latach.


Podczas okupacji odgrywali z mężem znaczące role w funkcjonowaniu Polskiego Państwa Podziemnego. Stefan Korboński był szefem Walki Cywilnej, Ruchu Oporu, członkiem Komendy Głównej AK, a wreszcie ostatnim Delegatem Rządu Londyńskiego na Kraj. Zofia Korbońska działała w Kierownictwie Walki Cywilnej, potem walczyła w Powstaniu Warszawskim.


Współorganizowała uruchomienie tajnej radiostacji Kierownictwa Walki Cywilnej, która od początku 1941 roku do końca wojny utrzymywała nieprzerwaną łączność z rządem polskim na uchodźstwie w Londynie. Radiostacja ta z terenu okupowanego kraju codziennie przekazywała do Londynu bieżące informacje, które następnie były retransmitowane do Polski przez rozgłośnię "Świt". Umiejscowiona w Anglii rozgłośnia do 1944 skutecznie sprawiała wrażenie nadającej bezpośrednio z terenu Polski, właśnie dzięki szybkiemu serwisowi Korbońskich.


W ciągu paru lat swego istnienia radiostacja ta nadała parę tysięcy depesz. Jak wspominała Korbońska, do najważniejszych zaliczała depesze o niemieckich doświadczeniach na więźniarkach w Oświęcimiu, o tym, że główna kwatera Hitlera znajduje się o trzysta kilometrów na północny-wschód od Warszawy w Kętrzynie, depesze o rozpoczęciu likwidacji 22 lipca 1942 roku Getta Warszawskiego, jak też kilka depesz o wypróbowywaniu na terenie Polski nowej broni niemieckiej, rakiet V-l oraz V-2 czy też codzienne depesze o sytuacji w Getcie Warszawskim podczas powstania w kwietniu 1943 roku, a także w czasie Powstania Warszawskiego w 1944 roku.


W latach 1945 - 1947 Zofia Korbońska współpracowała z mężem, jako prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego na miasto Warszawę, największego ugrupowania politycznego opozycyjnego wobec władz komunistycznych i posłem do Sejmu z ramienia PSL.


Oboje zostali aresztowani przez NKWD w czerwcu 1945 r. Zwolniono ich z więzienia po utworzeniu Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Stefan Korboński powrócił do praktyki adwokackiej i działalności w ruchu ludowym. W roku 1947, kiedy zagroziło mu ponowne aresztowanie ze strony komunistycznych władz, Korbońscy postanowili się przedostać do Szwecji. Ich decyzję przyspieszyła ucieczka Stanisława Mikołajczyka.


W listopadzie 1947 r. Korbońscy zamieszkali w Waszyngtonie w Stanach Zjednoczonych. Zofia rozpoczęła pracę w "Głosie Ameryki". Była reporterką, redaktorką, spikerką, a także autorką własnych programów, takich jak "Życie Warszawy pod komunizmem", "Młodzieżowy Klub Myśli Niezależnej", "Kobiety Ameryki", "Instytucje demokratyczne w Stanach Zjednoczonych" itp.


Oboje małżonkowie aktywnie uczestniczyli w życiu polskiej emigracji politycznej. Po śmierci męża w 1989 r. Zofia Korbońska założyła Fundację im. Stefana Korbońskiego, która m.in. zbudowała pomnik na Powązkach płk. Ryszardowi Kuklińskiemu oraz zajęła się publikacją książek S. Korbońskiego.


Była wybitną działaczką Polonii Amerykańskiej.W Kongresie Polonii Amerykańskiej pani Zofia nie pełniła kierowniczych stanowisk, ale brała czynny udział w inicjatywach i imprezach organizacji. Była dobrym duchem Kongresu.


Po odzyskaniu przez Polskę suwerenności w 1989 roku często przyjeżdżała do Polski, m.in. na uroczystości 60 rocznicy powstania warszawskiego. W 2006 roku otrzymała tytuł Honorowego Obywatela Miasta Stołecznego Warszawy. Prezydent Lech Kaczyński odznaczył ją Krzyżem Wielkim Orderu Polonia Restituta.


Swój pobyt w Ameryce Zofia Korbońska określała zawsze, jako "długie lata na uchodźstwie w USA..." a pytana o kraj odpowiadała:
"Jeśli zaś chodzi o wydarzenia i zmiany w Polsce... Chciałabym, żeby w Polsce skończyły się ciekawe czasy, a nastały spokojne, normalne, pogodne, szczęśliwe".

Pogrzeb Zofii Korbońskiej odbędzie się pod koniec tygodnia. Planuje się mszę żałobną w polskiej parafii w Silver Spring na przedmieściach Waszyngtonu i złożenie ciała do grobu rodzinnego w Alei Zasłużonych na cmentarzu polskim w Doylestown (Amerykańskiej Częstochowie) w stanie Pensylwania. W 1989 roku został tam pochowany Stefan Korboński.


źródło: INTERIA.PL/PAP





sgosia
O mnie sgosia

"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało." Maxence van der Meersch

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura