30-06. 30-06.
1717
BLOG

Spalmy polski kościół. Krwawa Niedziela na Wołyniu.

30-06. 30-06. Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 31

Wczoraj przypadła rocznica mordu w Jedwabnym. Prezydent Komorowski przepraszał w imieniu narodu polskiego a o rocznicy i jej obchodach szeroko informowały media.

Dzisiaj przypada inna rocznica o której, przynajmniej na razie, jest cicho. Rocznica Krwawej niedzieli na Wołyniu, kiedy to Ukraińcy z UPA i podburzona przez nich tłuszcza wymordowała Polaków w 167 miejscowościach. Mordowano w okrutny sposób w domach i kościołach, mordowano wszystkich bez względu na wiek i płeć. Tylko tego jednego dnia zgięło kilka tysięcy Polaków, wszystkich ofiar może być ponad 200 tyś, a kości wielu z nich do dziś nie doczekały się pogrzebu.

W zeszłym roku napisałem coś co dzisiaj też jest aktualne:

"Dlaczego Żydzi umieją upomnieć się o swoje ofiary, a Polacy o swoich zapomnieli? Jesteśmy ciągle zmuszani do rozliczeń własnych zbrodni choć, gwoli prawdy,  byliśmy zwykle ofiarą nie katem. Nie potrafimy jednak sami domagać się rozliczenia naszych krzywd. Odnoszę wrażenie ,że nieliczne głosy ludzi , którzy chcą upamiętnić ludobójstwo na Kresach to głos wołającego na puszczy. Nasze elity polityczne, dziennikarskie i artystyczne skutecznie zamiatają sprawę pod dywan."


Również w zeszłym roku w Jedwabnym  performer Rafał Betlejewski spalił w symbolicznym geście stodołę.

Czy musimy spalić jakiś polski kościół na Ukrainie, żeby wstrząsnąć sumieniem i obudzić pamięć rodaków, a szczególnie polityków którzy nas reprezentują?

Niestety od zeszłego roku niewiele się zmieniło, a jeśli już to chyba na gorsze. Ostatnie wiadomości nie napawają optymizmem.

"Uchwała o ustanowieniu 11 Lipca Dnia Pamięci Męczeństwa Kresowian ostatecznie i nieodwołalnie spadła z porządku obrad Sejmu. Stało się to na wniosek Prezydenta Komorowskiego (Kancelarii Prezydenta RP). Prezydent Komorowski poinformował, że taka Uchwała jest zbędna, ponieważ on w porozumieniu z prezydentem Janukowyczem doprowadzi do opracowania tekstu wspólnej Uchwały parlamentów polskiego i ukraińskiego." - http://www.bibula.com/?p=39338

Uchwałę chce przygotować człowiek który na temat ludobójstwa na Kresach jakiś czas temu powiedział:
"Dla mnie jako syna Kresowian nie do zaakceptowania jest próba przeniesienia odpowiedzialności za tragedię Kresów na kogokolwiek innego niż Sowieci. Nie wolno zapominać, że tragedia ta zaczęła się nie w lipcu 1943 r., ale 17 września 1939 r. wraz z inwazją Sowietów na Polskę."

Tymczasem na Ukrainie:
"W przeddzień 68. rocznicy "krwawej niedzieli" - największych masowych mordów dokonanych przez Ukraińców na Polakach z Wołynia - nacjonalistyczna partia Swoboda wezwała do niszczenia na Ukrainie tablic upamiętniających polskie ofiary UPA.
Deputowany do Rady Obwodu Wołyńskiego (ROW) z ramienia Swobody Oleś Byk zaapelował do władz wykonawczych Wołynia i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), aby zakończyły działalność polskich organizacji, które na terenie Wołynia próbują upamiętnić polskie ofiary mordów. Radny Byk przekonywał, że stawianie tablic i pomników odbywa się poza kontrolą władz centralnych i regionalnych. Jest to nieprawda, ponieważ takie uroczystości są organizowane z udziałem polskich i ukraińskich władz. Oleś Byk zarzucał też Polakom, że tablice są instalowane bez uwzględnienia ukraińskiego punktu widzenia na wydarzenia z lat 1943-1944. Radny z tego powodu domagał się usunięcia tablic zwłaszcza z rejonów: włodzimierskiego, lubomelskiego, kostopolskiego i horochowskiego, gdzie doszło do największych zbrodni właśnie 11 lipca 1943 roku. Byk domagał się też od ukraińskich resortów siłowych, aby wzmocniły kontrolę Polaków przybywających na Ukrainie w celu uczczenia ofiar Wołynia." - Nasz Dziennik


Ja dzisiaj zapalę znicz. A wy?

30-06.
O mnie 30-06.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura