W dniach 6-17 lutego nastąpiły znaczące zmiany w taktyce i działaniach operacyjnych bojowników Syryjskiej Wolnej Armii. Przy wsparciu zagranicznych doradców wojskowych i oraz ekstremistów islamskich z krajów sąsiednich podjęto próbę przygotowania podłoża do stworzenia "korytarzy humanitarnych" i ustanowienia kontroli nad miastami Idleb i Deraa.
14 lutego Francja wyraziła potrzebę stworzenia takich punktów w Syrii na trzech obszarach: 1) z Turcji przez Idleb do Hamy i Homs, oraz 2) z Libanu przez Tel Kalyah do Homs, i 3) z Jordanii przez Damaszek i Deraa także do Homs.
Obszary te są dobrze znane syryjskiemu wojsku i agencji wywiadu. W ostatnim czasie rejon ten jest szczególnie monitorowany ze względu na przepływ broni i bojowników z Libanu. Wcześniej także ze względu na dużą skalę operacji sił specjalnych w Dolinie Bekaa na obszarach granicznych z Syrią. Dotyczy to również okolic Tel Kalyah.
Dlatego po deklaracji Paryża przede wszystkim postawiono na rejon Deraa na granicy z Jordanią i na Idleb w pobliżu granicy z Turcją. 16 lutego w obu miastach zaczęły się poważne walki uliczne. Odnotowano nawet, że Idleb przyszedł na pewien czas pod kontrolę powstańców, ale wieczorem i następnego ranka okazało się, że ataki rebeliantów były tylko częściowo skuteczne.
Opozycja twierdzi, że ofiary starć z czwartku 16 lutego to 63 osoby, z tego w prowincji Idleb - 38 zabitych, następnego dnia podano zbliżone liczby, informując o ponad 60 zabitych.
Deraa
16 lutego rebelianci zaatakowali kilka punktów kontrolnych w mieście Deraa i próbowali przejąć kontrolę nad miastem. Najbardziej intensywny "firefight" miał miejsce na obszarze al-Mahatta, al-Sada i al-Balad.
Reuters, powołując się na źródła rządowe podał, że "syryjskie czołgi wjechały do miasta Deraa w czwartek i wojska rządowe odzyskały częściową kontrolę nad miastem, zdominowanym przez opozycję. Do starć doszło także na drodze z Deraa do granicy jordańskiej.
Idleb
16 lutego w bojownicy zaatakowali siły bezpieczeństwa w kilku miejscach. Naoczni świadkowie powiedzieli, że niektóre obszary miasta tymczasowo zostały przejęte przez rebeliantów. Opozycja potwierdziła duże straty w Idleb.
17 lutego w wyniku operacji specjalnej na obszarze Jabal Al-Zawiya zginęło sześciu bojowników i kilku zostało rannych, pozostałych zatrzymano.
18 lutego siły rządowe nasiliły represje w Idlebe. Miasto znalazło się pod kontrolą sił bezpieczeństwa. W ataku na ludność użyto także snajperów.
Homs
16 lutego w dzielnicy Al-PAS Jindal snajper strzelał do przechodniów. W efekcie dwóch mieszkańców zostało zabitych, a ośmiu rannych. W rejonie Bab wysadzono część gazociągu.
17 lutego w prowincji Homs w wymianie ognia zginęło ośmiu policjantów i kilkunastu bojowników. W nocy z 18 lutego w mieście doszło także do wielogodzinnych ciężkich starć.
Hama
W mieście Hama, w rejonie Al-Iskan, bojownicy zdetonowali ładunek wybuchowy, zginęło kilku policjantów. Bojownicy mieście Mharde ostrzelali przez pomyłkę minibus przewożący pracowników piekarni. W rezultacie czterech osoby zginęły, a osiem zostało rannych.
Na przedmieściach Damaszku, rebelianci zaatakowali Urząd Miasta Awqaf. Syryjskie siły bezpieczeństwa aresztowały w związku z tym zdarzeniem jednego z przywódców wraz z 12 innymi bojownikami.
Damaszek
W Zabadani siły bezpieczeństwa aresztowały około 250 osób związanych z rebeliantami.
Zabadani obecnie jest bez wody, prądu i leków.
Władze szwajcarskie zawiesiły funkcjonowanie ambasady w Damaszku. Szwajcarski ambasador został odwołany z Syrii po konsultacji w sierpniu 2011 roku i od tego czasu nie powrócił do Damaszku. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin wydało kolejne oświadczenie, że nie pochwala planów interwencji wojskowej w Syrii w celu zmiany legalnych władz tego kraju.
Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło większością głosów uchwałę potępiającą władze syryjskie. 137 krajów głosowało - za, 12 - przeciw, 17 - wstrzymało się od głosu.
Komentarze