Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska
4502
BLOG

Czy generał Korniłow mógł uratować Rosję?

Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 80

"Ludu rosyjski: nasz wielki kraj umiera! Zbliża się chwila śmierci! Zmuszony do publicznego zabrania głosu,(...) ja generał Korniłow, syn kozackiego chłopa, oświadczam wam wszystkim, że osobiście nie pragnę niczego prócz zbawienia Wielkiej Rosji. Przysięgam, że przez zwycięstwo nad nieprzyjacielem doprowadzę naród do Zgromadzenia Konstytucyjnego, gdzie będzie mógł zadecydować o własnym losie i wybrać sobie nowy ustrój polityczny." Odezwa z 28 sierpnia 1917 roku.

Pochodził z rodziny kozackiego chłopa. Po upadku caratu mianowany przez Rząd Tymczasowy najpierw dowódcą piotrogrodzkiego okręgu wojskowego, a następnie głównodowodzącym armii rosyjskiej. Autor ostatniej nieudanej ofensywy rosyjskiej przeciw państwom centralnym na froncie wołyńskim latem 1917 roku.

Około 25 sierpnia 1917 do Kiereńskiego dochodzi sfałszowany telegram o próbie zamachu stanu Korniłowa. Premier odbiera mu stanowisko głównodowodzącego. Korniłow przekonany, że Kiereński jest zakładnikiem bolszewików w Piotrogrodzie, wyruszył z korpusem kozackim na stolicę. Bolszewicy naciskają na Kiereńskiego. Premier i lider eserów jednak nie zgadza się na uzbrojenie bolszewickiej Czerwonej Gwardii.

15-go września korpus kozacki pod dowództwem generała Aleksandra Krymowa wkracza do Piotrogrodu i wyrzyna słabo uzbrojone bolszewickie bandy.

Jednoznaczne postępowanie Kiereńskiego i jego poparcie dla armii pod przywództwem gen. Korniłowa wywołuje entuzjazm i poparcie dla Rządu Tymczasowego. Do armii wstępuje około 30 tysięcy ludzi. Przebywający w Piotrogrodzie generał Korniłow nie zatrzymuje się jednak w połowie drogi. Wyborów do Rady Piotrogrodzkiej już nie będzie, do dawnej stolicy carów nie powróci już chory Lenin i nie wybuchnie już w nocy z 6 na 7 listopada krwawa rewolucja bolszewicka i nie zapanuje tam najbardziej krwawy w historii terror, ani nie będzie łagrów i kulturalnych zniszczeń i wyrzynania inteligencji rosyjskiej oraz nie nastąpi już holocaust narodu rosyjskiego.
 


Armia rosyjska na polecenie premiera Kiereńskiego i głównodowodzącego gen. Ławra Korniłowa rozprawia się z bolszewikami w całej Rosji. Następują częste samosądy i ucieczki bolszewickich band na słabo zaludnione tereny. Złapani bolszewicy sa zsyłani na Syberię.

Następuje drugi etap działań głównodowodzącego i premiera, który pod naciskiem gen. Korniłowa zgadza się na wszystko: Kiereński ogłasza gen. Korniłowa dyktatorem Rosji i nadal pełni funkcję premiera.

Po krótszym lub dłuższym okresie dyktatury wojskowej gen. Korniłow zwołuje Zgromadzenie Konstytucyjne, które jednogłośnie opowiada się za przywróceniem monarchii z Aleksandrem IV na tronie. Sam Korniłow pełni dożywotnio funkcję Doradcy Cara. Car panuje, lecz nie rządzi. Po paru latach car mianuje go Prezydentem Rosji. W Rosji zostają wydane wyroki śmierci na Lenina zaocznie. Zastosowano w stosunku do niego jednak prawo łaski z okazji wstąpienia cara Aleksandra IV na tron. Jak nam wiadomo Lenin zmarł na syfilis kilka lat później w Finlandii. Zostaje wykonany wyrok śmierci wydany na Trockiego i Kamieniewa. Nie pamiętacie, co się stało ze Stalinem? Wiele lat pracował jeszcze spokojnie jako nikomu nieznany agent ochrany. A Dzierżyński? Za tchórzostwo w walce na froncie z Niemcami został skazany na karę 3 lat zesłania na Syberię i wszelki słuch o nim zaginął.

Po paru latach zastoju gospodarczego, cesarstwo rosyjskie wstępuje znowu na drogę burzliwego rozwoju gospodarczego, stając się najpotężniejszym mocarstwem światowym.

Korniłow umiera w roku 1950 w wieku 80-ciu lat. W roku 1960 Rosyjska Cerkiew Prawosławna ogłasza go świętym.

A Polska? W tej całej zawierusze odzyskała niepodległość, jak wszyscy wiemy i w doskonałych stosunkach ze swoim wschodnim sąsiadem, rozwija się znakomicie będąc jednym z silniejszych ekonomicznie krajów Europy. I od tych czasów, aż po dzień dzisiejszy nie było wojny w Europie. Był w Niemczech niejaki Hitler, lecz jego nawoływania i zapędy wojenne zostały stłumione poprzez zgodne działania dyplomatyczne mocarstwa rosyjskiego oraz rządów Anglii i Francji przy współudziale Polski.

A w Rosji panuje z tej samej dynastii car Mikołaj X a Rosją, będącą monarchią parlamentarną, rządzi mianowany przez niego prezydent i wybieralny premier rządu. Sam car przyjaźni się z królową angielską Elżbietą II.

Tak pięknie mogłoby być! Niestety, zawiódł Kiereński! Plan generała załamał się 12 września, na skutek postawy Kiereńskiego. Premier, choć początkowo przychylnie nastawiony do planów puczu, ostatecznie nie poparł zbrojnej rewolty (obawiając się monarchistycznych sympatii Korniłowa), wezwał bolszewików do obrony rządu tymczasowego i uzbroił czerwonych..

Kiereński odebrał Korniłowowi dowództwo i aresztował go w twierdzy w Bychowie. Dwuznaczne postępowanie Kiereńskiego i jego odwołanie się do bolszewików przeciwko armii spowodowało lawinową utratę poparcia dla Rządu Tymczasowego i w konsekwencji utorowało drogę do przejęcia władzy w Rosji przez bolszewików, w niecałe dwa miesiące od tzw. puczu Korniłowa.

Na efekty kunktatorskiej polityki lidera partii eserów nie trzeba było długo czekać. 22 września bolszewicy uzyskali większość w wyborach do Rady Piotrogrodzkiej, w niespełna miesiąc później (20 października) do dawnej stolicy carów powrócił Lenin, a w nocy z 6 na 7 listopada wybuchła rewolucja bolszewicka, a sam Kiereński ucieka. Panami Rosji staja się bolszewicy.

Z więzienia w twierdzy w Bychowie uwalniają Korniłowa Polacy – żołnierze I korpusu pod dowództwem gen. Dowbora Muśnickego, stanowiący załogę twierdzy. Korniłow udaje się na Kubań, gdzie współtworzy Armię Ochotniczą i zostaje jej dowódcą. Zginął w marcu 1918 roku w walce z bolszewikami.

No i tutaj różne szczegóły jak zginął i jak został pochowany gen. Korniłow.

W czasie nieudanego szturmu opanowanego przez bolszewików Jekaterynodaru 31 marca 1918 roku zginął głównodowodzący Armią Ochotniczą generał Ł.G. Korniłow. Jego ciało zostało odwiezione około 40-tu wiorst od Jekaterynogradu i tam został pochowany w ziemi. Jednak 3 kwietnia pojawili się już wszędzie bolszewicy i zaczęli szukać w ziemi schowane przez białych kasy z różnymi drogocennościami. Podczas tych poszukiwań bolszewicy zauważyli w ziemi świeże mogiły. Lokalny bolszewicki komendant Sorokin zarządził wykopywanie trupa. Gdy zobaczyli generalskie pagony, czerwoni doszli do wniosku, że znaleźli ciało głównodowodzącego rosyjską armią - generała Korniłowa. I postanowili przewieźć je do Jekaterynogradu. Powóz z ciałem generała przyjechał i zatrzymał się przy placu Cerkiewnym, w podwórzu hotelu Gubkina. Mieszkali dowódcy czerwonych Sorokin, Zołotariow, Czuprin i inni. W podwórzu było pełno czerwonoarmistów. Wszyscy przeklinali generała Korniłowa. Sorokin i Zołotariow zarządzili sfotografowanie ciała gen. Korniłowa, a potem przykazali zerwać kitel z jego ciała i zaczęli z pomocą swoich ordynansów wieszać ciało na drzewie i walić w nie szablami. Po pocięciu ciała generała na kawałki, polecili zawieźć resztki do miejskiej ubojni bydła. Tak wyglądało szydzenie z ciała generał Korniłowa w wydaniu czerwonej, bolszewickiej zarazy.

Po przybyciu do miejskiej ubojni bydła, ciało byłego Naczelnego Dowódcy Rosyjskiej Armii zostało zdjęte z powozu i w obecności lokalnych wyższych przedstawicieli władz lokalnej bolszewii , obłożyli ciało słomą i zaczęli je palić. Kiedy ogień objął ciało już oszpeconego trupa generała, podbiegli żołnierze i zaczęli ciało kłuć bagnetami w brzuch. I znowu obłożyli ciało słomą. Nie udało się tej pracy żołnierzy czerwonej armii zakończyć w jeden dzień. Następnego dnia bolszewicy dalej palili szczątki generała i rozdeptywali je nogami. Zebrany potem popiół został rozwiany na wietrze. Było to ważne widowisko. Przyglądali się temu wszyscy wyżsi dowódcy i komisarze przebywający w Jekaterynodarze. Są świadectwa, że jeden z bolszewików rąbiący ciało generała zaraził się jadem trupim i zmarł.




Zdjęcie oszpeconego ciała generała Ł.G. Korniłowa z dedykacją:

„Na pamiątkę amerykańskiemu towarzyszowi Axelowi Ganowi” podarowane mu 23 kwietnia 1918 przez Czistiakowa dowodzącego czerwoną Kaukazską Armią

Po kilku dniach bolszewicy zorganizowali błazeńską procesję „pogrzebu Korniłowa”: po mieście przeszła procesja ucharakteryzowanych błaznów z udziałem ludu. A mieszkańcy miasta zostali obłożeni kontrybucja na wspominki duszy Generała. Błaźni zatrzymywali się przed każdym domem żądali kontrybucji w postaci pieniężnej.

Tak znęcali się czerwonoarmiści i bolszewicy nad ciałem byłego Naczelnego Dowódcy Rosyjskiej Armii.

Szkoda, że generałowi Ławrowi Georgijewiczowi Korniłowowi nie udało się uratować Rosji i Europy! Kiereński mu w tym przeszkodził i dlatego marnie skończył.

Moglibyśmy żyć w zupełnie innej Europie!

Zbigwie
 

"Империализм - зло и глупость. Он вредит интересам народа России. (...) "На Украине произошло народное восстание против коррумпированной и воровской власти. Ядром этого восстания были Киев и западные области страны, но его поддержала (молчаливо) и большая часть юго-востока, иначе бы сейчас Янукович не проводил странных пресс-конференций в Ростове-на-Дону. На эту тему есть политическое заявление партии, которую я возглавляю. У народа есть право на восстание в условиях, когда другие политические методы борьбы исчерпаны. Не буду долго рассусоливать. Два примера о том, что такое "власть Януковича": а) сын Януковича, бывший стоматологом, стремительно превратился в долларового миллиардера. Что может ещё лучше иллюстрировать чудовищную коррупцию? б) Премьер-министр Азаров, из-за которого во многом и начался «Майдан", долго втирал всем про ужасный Запад, иностранное влияние и "гей-ропу", а сам после отставки, быстро свалил жить в Австрию, где у его семьи поместье и банковские счета. Что может лучше иллюстрировать чудовищное лицемерие? Хоть ты из Донецка, хоть ты из Львова - нормальный человек понимает, что такую власть надо менять. Вор Янукович решил, что тех, кто им недоволен, надо бить по голове. А потом решил, что в них надо стрелять. Вот и оказался в Ростове. (...) "Oczywiście, że są między naszymi krajami i drażliwe tematy ale o nich jest głośno i trwa taki jakby wyścig, kto komu bardziej dokopie. Uważam, że dużo lepsza jest rozmowa na zasadzie - owszem, to i tamto się wydarzyło ale i wydarzyło się też to i to. Po prostu na samych konfliktach pokoju się nie zbuduje, trzeba pokazywać też i to, że możemy razem coś pozytywnego zdziałać, że są sprawy które potrafią nas łączyć, że między nami była nie tylko nienawiść i krzywdy. Mamy momenty w historii które Rosjan i Polaków zbliżają, mamy i takie które dzielą. O tych drugich mówi się dużo, o tych pierwszych prawie nic. Stawia się pomnik najeźdźcom z Armii Czerwonej, a nie honoruje się rosyjskich żołnierzy sojuszniczych, ginących w obronie niepodległej Polski i niepodległej białej Rosji. " PSZCZELARZ http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/283223,kaukaskie-termopile-6tej-kompanii-6#comment_4049311 **************************************************** *******************************************************

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura