Podatki czy składki ZUS co powinno maleć a co rosnąć?
Pogląd na tą sprawę zależy jak wszystko od miejsca siedzenia. Liberał, socjalista i narodowiec powie że podatki powinny maleć a ZUS rosnąć, aby nie trzeba do niego dopłacać z podatków, bo podatki płacą jedynie polscy podatnicy a ZUS i polscy i nie polscy (płacący podatki za granicą) właściciele firm. W ten sposób z podatków setek tysięcy małych polskich firm dopłaca się do pracowników wielkich zagranicznych koncernów dotując składki ZUS które te koncerny płacą w naszym kraju za swoich w końcu pracowników. Szkoda już tu nawet wspominać że emerytury sędziów, strażaków czy policjantów też są płacone przez Polaków, mimo że korzystają wszyscy. No dobrze można by zapytać a kto myśli że trzeba okradać własnych obywateli aby popierać kolonializm, czyli dotowanie własnymi pieniędzmi obcych wielkich firm?
I tu staje się przed faktem najdziwniejszym.
Kolonializm bowiem popierają przedstawiciele narodu niezależnie od opcji którą reprezentują. Wyjątkowy w tym względzie był PIS który wyraźnie podatki obniżył, nieco zmniejszając dyskryminację polskich firm w roku 2006 czy 2007. Ale ZUS nie podniósł o tyle aby nie trzeba do niego dopłacać z podatków płaconych przez Polaków.
Czy to nie trochę dziwne że nasi przedstawiciele okradają setki tysięcy małych firm w których każdy z ich właścicieli jest potencjalnym wyborcą tych przedstawicieli, a dotują wielkie zagraniczne koncerny które ich wyborcami nie są i nigdy nie były?
Zapytajmy naszych przedstawicieli w sejmie i senacie, jaki mają w utrzymywaniu takiej sytuacji interes?