biculewicz biculewicz
66
BLOG

Z WYSOKIEGO TONU PRZEZ SŁOMKĘ CIENKĄ

biculewicz biculewicz Kultura Obserwuj notkę 0

Aby usłyszeć geniusz idący z góry, trzeba powściągnąć lokalne interesy i interesiki. Jest w Polsce ponoć 3000 wydawców. I już od 21 lat – żaden z tych poszukiwaczy skarbów intelektualnych nie ma odwagi przyjść do geniusza z pomysłem na jego nową książkę.

         Skąd ten brak pomysłów. Skąd ta – zapaść globtroterska w planie inwencji? Skąd ta… gramatyka impasu? Wszak geniusz jest prestiżowym laureatem dwóch książek poprzednich.

         Skąd ta – dziarska i radosna nieśmiałość? Skąd ta – ponaddźwiękowa pewność, że nie chodzi o geniusza?

         Z punktu zasiedziałości kaptura… wywodzi się: ta dziarska i radosna nieśmiałość. I ta... próba wykpienia się niczym – z europejskiego zwyczaju mówienia do rzeczy. To wymigiwanie się – nazywają kapturowi aroganci od czasu do czasu… dobrą nowiną.

         Czy to się komuś podoba, czy nie, Polska jest i będzie krajem europejskim. To zobowiązuje ją – do trzymania standardów francuskich. I europejskich.

 

 

 

11.06.2016

 

 

 

biculewicz
O mnie biculewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura