[dla Soboty na Odejście]
w upał był sobie jazz
początkowo drobniutki
jak ziarenka piasku
na twoim tarasie
niby nic ale pod stopami
czujesz ich stromość okrągłość
i niezliczoną ilość
będziemy toczyć każde z nich
jak żuczek gnojnik czyli skarabeusz
o jakże mozolne jest toczenie
kuleczka zwolna staje się kulką
niby przystajemy ale stopka za stopką
naszych siedmiu nóżek
przybliża nas krok za krokiem
i przykuwa do kuli ktora rośnie
właśnie krok za krokiem
nagle kopernik odkrywa
Kula Ziemska toczy się
wokół Słońca
przydałby się jeszcze Deszcz
Niech się stanie
najdziszów,02 lipca 2016,
Komentarze