publicysta publicysta
288
BLOG

'portale'. /Portal...?/

publicysta publicysta Kultura Obserwuj notkę 9
 
 

 

I przejrzałem te 'polskie' portale informacyjne
I nie ma co czytanka
 
Jak nie plują na siebie politruki w telewizorni w przerwie między reklamami
Pastylek na srale lale
 
To siedzą na jakimś moście w Warszawie i palą i palą i palą
Lub wchodzą na plac budowy
 
I przewraca się plac budowy
bach!!!!
 
Winni są oczywiście żydzi że przewrócił się plac budowy
I Japończycy że nie weszli na plac budowy
 
Japończycy są szczególnie podejrzani że nie weszli na plac budowy
Od czasu rozpoczęcia ustrojowej transformacji młodej polskiej demokracji
 
I nie zbudowali tu Drugiey i Wielkiey Japonii
Czyli Drugiey Mikady
 
Jak mogli zbudować tutay Drugą i Wielką  Mikadą
Kiedy żydzi przewrócili plac budowy ? [sic!]
 
Kiedy jeszcze jeździłem do Warszawy
A było to z 10 lat temu
 
Był tam piękny Caf "Zanzibar"
Półmrok moderna pełna Afryka duża czarna Amoria
 
I idę tam rok później czy tydzień może od Miodowej
A tam bar 'Rabarbar'  - więc myślę kurwa chuj wypiję śklankę śmierdzącego
 
A tam z dupy z rewolweru dwóch atletów
Zażądało ode mnie stroju wieczorowego jak się masz biała koszula
 
To  z obozu internowania wracałem w jeansach i wełnianym swetrze
Który mi dała Majka lady hippies actress greatest w Lublinie ' 74
 
A tam miałbym się poniewierać w śklących czarnych lakierkach
Jak Marlon Brando łkający nad trumną
 
Tego swego kędzierzawego
Co ją ostro stukał na drzwiach
 
Jak Jack Nicholson w młynie chyba tę kelnerkę od zimnego kurczaka
Na Alasce w  Five Easy Pieces
 
Normalna gra na fortepianie
Do młodości nie będę wracał i nie mieszał szczoteczkami na werbelku
 
Lepiej obmyślać jakąś super-terkotkę w kroczeniu po kwadracie
A niedaleko domniemany dzik Jan bez Ziemi bo wycięli mu kępy tarniny
 
Żeby nie miał gdzie mieszkać  niedaleko pałek tataraku wiesz jak tam pachnie
I te chmury żółte nad tatarakami wilg sikorek stokrotek mleczy nie ma znaczenia
 
I tak chmury zmieniają się w ciągu dnia i są zupełnie niekanoniczne
Wiadomo o co chodzi
 
Raz są kanoniczne raz są niekanoniczne  i tak ma zostać
Nogi też raz są kanoniczne raz nie kanoniczne
 
Tribhanga nie tribhanga i tak słucham Gayatri "Mathram Kondu Mazha"
Przepraszam już ci podpowiedziałem nie wytrzymałem ale teraz wytrzymam
 
Więc ręce też raz są kanoniczne raz nie kanoniczne
Gdzieś tam się kręci blisko kathakali znów nie udało się trzymać języka
 
Za zębami języczek lekko podniesiony swobodnie jak płatek kwiatu i ciam
Buzia zamknięta
 
Człowiek na stare lata gada i gada
Jakby nie mógł się położyć gdzieś na trawie i przysnąć
 
A koło niego niedaleko przechadzały się lisy a sarny a daniele
A zbłąkana głupkowata wiejska kura a armia sokołów
 
Niestety nie ma po co
Nie ma już po co spać i dla czego organizm rozbudzony nigdy
 
Nie rób tego błędu
Tam dalej szykuje się jeszcze ostrzej
 
Jakieś szokujące perspektywy pozostał tylko obóz kondycyjny
Pranie plecaków skarpet okulary ochronne przegląd oczu zębów termos nóż
 
Sandał krótkie spodnie krem na skórę nogi niosą same
Każdy człowiek wie co robi
 
I tak nie ma tu co do roboty
W tej sztuczce magika
 
Trochę zjeść trochę spać na liściu nie na liściu
Nie ma znaczenia
 
 
 
 
 
 
 

/ improwizacja, chyba zacząłem gdzieś po 1.oo lub 2.oo - z przerwami na kawę - skończyłem 04:37,
24 lutego 2015 r.  Pisany w OneNote, mimo trudnego formatu, ale jakoś tak miło:) /  




 
Już po napisaniu tego wiersza znalazłem w chińskich galeriach malarstwa obraz. Nie ma najmniejszego związku z moim tekstem ale widać te wysoko położone żółcie
http://www.chinadaily.com.cn/culture/art/img/attachement/jpg/site1/20150228/002564bc712b165ba72201.jpg

 
 

[Photo/ artron.net] za: China Daily:  Early bloomers in Chinese paintings: Yu Xiaoou, Jiang Wanjuan ( Chinaculture.org ), 2015 - 03 – 02./





Test wiersza na III Festiwal *Th’Republic of Poets* /kwiecień –maj 2015/.
Po ponad 100 korektach, czytaniach (bez poprawki w tekście) muszę zobaczyć
wiersz na stronie. Coś jak tzw. „szczotka” w drukarni. W tej chwili przypomniałem
sobie, że w połowie XIX wieku inicjator wolnego białego demokratycznego
wiersza Walt Whitman pracował całymi dniami nad „szczotkami” w drukarni.
Niby elektroniczna teraz epoka  –  ale metody te same: jak nie zobaczysz
wiersza na stronie – nie pojedziesz:)  Z wierszem na stronie muszę też
poeksperymentować kilka tygodni, testować możliwe modyfikacje sieciujące.
2015-03-20, około 4:00.



Studia nad formą, dialog między sztukami? Naturą, nauką a kulturą? Fenomenalny niegadatliwy Nowy Futuryzm, Neo-Futuryzm, studia geometryczne: walce, koła, bryły, linie proste. Dialog masy
i festynu. Naliczyłem już 6 płaszczyzn. Siódma najprawdopodobniej dwa przednie koła. No i znów
z galerii coś pokazuję.  Zdecydowałem o tym teraz dopiero, słucham Neila Younga od godziny,
poprzednio wiele godzin w Coke Studio „Payady” padam by Aruna Sayram…
Coś się pojawia, coś się nie pojawia…Ale chyba już to temat wczorajszej improwizacji „Spowolnienie”.
2015-03-20,  4:42.


Reprodukcja neo-futurystyczna –
http://www.chinadaily.com.cn/culture/art/img/attachement/jpg/site1/20130603/30f9edc9c508131699e209.jpg


 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
publicysta
O mnie publicysta

uwielbiam przyrodę, filozofię, sztukę  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura