Czy Polska i media są poza życiem wspólnoty międzynarodowej

waterjournalistsafrica

Niedawno zakończył się Kolejny Szczyt Ziemi ONZ w Rio de Janeiro – można powiedzieć jubileuszowy w 20-lecie I Szczytu Ziemi w 1992, który też odbył się w Rio.

Rio+20 jest w tym roku najważniejszym wydarzeniem międzynarodowej wspólnoty – niestety media polskie i politycy nie poświęcili temu kluczowemu wydarzeniu prawie ani słowa.

Wysuwam hipotezę, że syndrom ten wziął się z braku orientacji we współczesnym świecie: co jest ważne, co mniej ważne, co nie ma znaczenia. Po drugie: z zauważalnego lekceważenia przez podane wyżej gremia pracy ONZ i jej agend jak UNESCO, WHO, UNICEF, IUPN i wiele innych.

Nic dziwnego - polska „polityka” koncentruje się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie bo niewiele ma do powiedzenia ws. ekologii. Polska zajmuje 2 miejsce w tabeli największych trucicieli Europy /po Niemcach/, kłopoty z zabudowywaniem miast i ich okolic hipermarketami i galeriami mnożącymi problemy ekologiczne /zapylenie, spaliny, śmietniki, utylizacja, etc./, zatkane drogi tranzytowe powodujące zapylenie, zanieczyszczenie i hałas , porażający obraz poza Warszawą: setki osób w miastach poruszających się o kulach, minimalny odsetek - 2% stanowisk pracy przy komputerach - odpowiada normom, wszystkie uzdrowiska sprzedano /zupełny skandal/, brak nowych parków narodowych, etc.

Brak planowania ekologicznego i dyskusji nad planem, brak wielu uregulowań mających na celu ład przestrzenny, antyekologiczny rozwój wielu miast, antyekologiczny obraz infosfery na czele z telewizją i portalami informacyjnymi /są zupełnie toksyczne/, zapchanie dróg wraz z miastami i wsiami śmietnikiem reklam - dopełniają obrazu katastrofy ekologicznej i estetycznej.

oitopassos

Nie można uprawiać nauki i edukacji na każdym poziomie /elementary, secondary, colleges, etc./ poza ustaleniami ONZ i jej agend. Cofalibyśmy się do epoki barbarzyństwa

Bez korespondencji z ustaleniami tych agend nie jest możliwa nauka ani edukacja. Tutaj nawet nie rozwijam tego tematu – cofałbym się do swoich publikacji z lat 80-tych i 90-tych. Po prostu jest to poza dyskusją. Tak jak poza dyskusją jest Deklaracja Praw Człowieka czy Preambuła I Szczytu Ziemi w Rio w 1992.

A oto kilka problemów jakimi żyje świat

Kwestia akwenu światowego: wg prognoz na 2048 rybołówstwo zakończy się z powodu braku ryb:

Jeśli nie zostanie zatrzymana redukcja populacji większości gatunków ryb to mniej więcej w połowie stulecia zabraknie zasobów rybnych: (za: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wedlug-prognoz-2048-swiatowe-rybolowstwo-ustanie-powodu-niedoboru-ryb)

Problemy Chin /jedynie same problemy Chin…/

http://www.tvnmeteo.pl/informacje/swiat,27/straty-rolnicze-na-obszarze-wiekszym-niz-polska-katastrofy-naturalne-kosztowaly-160-mld-zl,49569,1,0.html

GMO, awanturnictwo wojenne które uniemożliwia zastosowanie ekologicznych zasad w wielu miejscach świata, chemtrails /również i nad Polską/, infantylne pretensje bankierów do przerobienia globu na „Korporację Ms World”, wirtualny i debetowy pieniądz generujący bezrobocie, pandemie, zmiany klimatyczne /climat change/ - to inne punkty tego katalogu kwestii ekologicznej

Deklaracja ludów tubylczych /tribales/ przed Rio+20: za WOLNE MEDIA:

http://wolnemedia.net/edukacja/glos-ludow-tubylczych-w-przededniu-rio-20/

unisinos