Niniejsza notka jest polemiką z ciekawym tekstemhttp://minakowski.tek24.pl/400,nie-walczcie-z-telewizja-ona-umiera opublikowanym w tek24. reklamowanym w s24 przez pred. Janke (jankepost.salon24.pl/363935,tek24-pl-czy-telewizja-naprawde-umiera).
Problemem mediów nie są środki techniczne, tylko obróbka materiałów. Istotą pracy mediów informacyjnych jest wybór, przygotowanie i prezentacja danych w sposób umożliwiający odbiorcy ich zrozumienie i zapamiętanie. W sytuacji, gdy media wykonują tę część swojej pracy nierzetelnie dane dostępne w sieci mogą jakoś zrekompensować błędy mediów tradycyjnych, tu wszystko, co pisze Minakowski jest słuszne.
Odbiorca pozbawiony mediów tradycyjnych zdany jest na konieczność poszukiwania i filtrowania informacji samodzielnie. To nie jest zadanie proste i wymaga poświęcenia odpowiedniej ilości czasu. Nie każdy sobie z tym poradzi. Z przyczyn obiektywnych. Obok osób świadomie (choć niekoniecznie dobrowolnie) pozbawiających się dostępu do informacji pojawią się rzesze tych, którzy staną się sami sobie żeglarzami i sterami, postawionymi wobec nadmiaru dostępnej informacji z przypadkiem jako jedynym narzędziem syntezy. Albo też z własnymi wyobrażeniami o rzeczywistości jako jedynym sposobem na nadmiar źródeł. Tak manipulacje mediów tradycyjnych mogą zostać zastąpione automanipulacją. I jedno i drugie jest szkodliwe, wydaje się wszakże, że przed automanipulacją dużo trudniej się bronić.
Algorytmiczne metody syntezy informacji być może mają wielką przyszłość, ale nadmierne zaufanie w nich pokładane może w przyszłości doprowadzić do sytuacji, gdy (trawestując klasyków) - nie ważne jest kto udostępnia informację, ważne, kto pisze algorytm. Świat reklamy i marketingu zrozumiał to już jakiś czas temu i znakomicie umie wykorzystywać w praktyce. Świat dziennikarski pozostał za marketingowcami niebezpiecznie daleko w tyle. Między innymi stąd kompromitacja mediów tradycyjnych wobec wydarzeń 11.listopada.
Sieć to wspaniały środek techniczny. Świadomość jego możliwości przyprawia o zawrót głowy. Ale to wciąż tylko środek techniczny, jego możliwości muszą być zagospodarowywane przez ludzi świadomych swojej inteligencji i zobowiązań etycznych. Zupełnie podobnie jest w przypadku gazet, radia i telewizji. Śmierć mediów tradycyjnych wcale nie musi być początkiem Nowego Wspaniałego Świata. Choć zapewne znajdą się tacy, którzy nas o realności tego wspaniałego świata w mediach będą szczerze przekonywać.
Komentarze