Szamanka Szamanka
930
BLOG

Kaczyński Naczelnikiem? Niedźwiedzia przysługa lizusów

Szamanka Szamanka Polityka Obserwuj notkę 134

Po co mi naczelnik, czy wódz? Polską ma rządzić dobry rząd.

Rzeczowo i emocjonalnie mówił dziś Jarosław Kaczyński na Święcie Flagi.

Jakiej chciałby Polski, czego oczekuje naród, jakie dziedziny życia muszą się zmienić lub zostać naprawione.

Kto interesuje się rolą Polski na europejskiej scenie, zwrócił uwagę na zapewnienie, że Polska w Europie tylko wtedy się liczy, gdy pozostanie w Unii Europejskiej.

Kto ma dość anarchii w naszym kraju ten z ulgą mógł przyjąć słowa dotyczące konieczności zmian sądownictwa i prokuratury. Sprawiedliwość ma się nareszcie wyrażać w adekwatnych do winy wyrokach, ferowanych bez jakichkolwiek układów z zamożnymi, a tym samym wszechmocnymi, przestępcami.

Mnie zaintersowała interpretacja zachowań Rzeplińskiego, na razie jeszcze pana na folwarku, zwanym Trybunałem Konstytucyjnym.Ponieważ łamie zapis konstutycyjny, pozbawia suwerenności naród, przyznając ją Trybunałowi.

Czyli sobie!

Rzeplińskiemu podoba się być dyktatorem? Ciągotki z przeszłości! TK to w końcu dziecię stanu wojennego i Jaruzelskiego

Jarosław Kaczyński zapowiedział więc w roku 2017, czyli w 20. lecie Konstytucji z 1997 roku, zmianę naszej najwyższej ustawy. Nawiązał do zasady ustalonej przy wprowadzeniu Konstytucji 3. Maja, gdzie co 20 lat miało być sprawdzane jej funkcjonowanie.

Tyle w skrócie.

Innej mowy nie oczekiwałam. Tylko konkretnej i adresowanej do narodu.

Ale nie z pozycji wodza i jakiegoś naczelnika mówił Kaczyński! Tych Polacy dziś nie potrzebują! Chyba, że tacy, którzy jeszcze z komuny nie zdążyli wyjść i zachowali tamtą mentalność.

Za Polskę odpowiada rząd. Dlatego mnie interesuje, by w rządzie zasiadali urzędnicy, którzy między innymi i moimi pieniędzmi operują. A moje wyobrażenie o Polsce potrafią urzeczywistnić.

Niech odbudowują zniszczone cukrownie, uruchomią, co się da, w stoczniach. Niech nas uwolnią od najdroższego w Europie gazu z Rosji.

Niech pilnują, by nam Niemcy kopalń na Śląsku nie zamknęli lub ich podstępnie nie wykupili.

A polska ziemia niech wróci do Polaków.

Niech ministrowie sami mówią, co robią, by lasy uratować, by podnieść poziom nauczania w szkołach, by usunąć z publicznej przestrzeni komunistyczne i zakłamane książki wszelkich TW.

Któremu ministrowi nie udaje się odwołać z placówek dyplomatycznych ludzi działających przeciw Polsce?

Dlaczego dotuje się jeszcze jakieś dziwne badania prof. Środy? I filmy uderzające w etos Polaka?

Nowy rząd, to nie nowicjusze. Wiedzą, że unieważnić trzeba Uchwałę 1066.

Że Polacy czekają na ujawnienie zawartości Aneksu do Raportu o Rozwiązaniu WSI.

Ale także chcemy wiedzieć, czy wszyscy zatrudniani przez Was, panowie ministrowie, to ludzie bez teczek w IPN?

To nie Jarosław Kaczyński sprowadzi nam do Polski NATO, ale jego ministrowie.

Program gospodarczy Morawieckiego, to też rządowa inicjatywa.

Komu zależy na takiej propagandzie, że ministrowie są ubezwłasnowolnieni, a Polską rządzi Jarosław Kaczyński?

Niedźwiedzią przysługę mu robicie, lizusy i funkcjonariusze.

Albo śni się wam ciągle jakiś wasz partyjny sekretarz, bez którego sami jeszcze teraz myśleć nie potraficie.

Ja wierzę, że zarówno Pani Premier, jak i ministrowie poszczególnch reortów, są suwerenni.

I nie pytają Jarosława Kaczyńskiego, czy wolno im samodzielnie myśleć.

We wtorek mamy święto. Ale w środę, panowie ministrowie, pokażcie, ze potraficie!

 

 

 

 

Szamanka
O mnie Szamanka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka