MRN69 MRN69
1429
BLOG

PiS z 2005 r. a PiS z 2015 r. - gdzie jest różnica?

MRN69 MRN69 Polityka Obserwuj notkę 52

Czym dzisiejsze PiS różni się od PiS z lat 2005-2007?

Co lub kto makes a difference?

I czy na pewno różni się...?

Nie tylko sympatyk i wyborca PiS, ale każdy obserwator sceny politycznej musi zadawać sobie takie pytania. Albo obiektywnie jesteśmy w innej sytuacji, albo obiektywnie PiS zmieniło się, albo zwyczajnie nie pamiętamy i nie widzimy, że...nie ma istotnej różnicy.

A jak było w 2005 roku?

PiS wygrało wybory: uzyskało 3.185.714 głosów, czyli około 27%, a w Sejmie - 155 posłów.

PO zajęła drugie miejsce: uzyskała 2.849.259 głosów, czyli ok. 24%, a w Sejmie - 131 posłów.

Trzecią siłą była Samoobrona: 1.347.355 / ok. 11% głosów i 56 posłów.

PiS utworzyło quasi-koalicję z Samoobroną i LPR (34 posłów) dającą w sumie 245 posłów

Głosowało 40,57% uprawnionych, a do Sejmu weszło 8 komitetów wyborczych.

Jak było w 2015 roku?

PiS znowu wygrało wybory: uzyskało 5.711.687 głosów, czyli ok. 38%, a w Sejmie - 235 posłów.

PO znowu zajęła drugie miejsce: uzyskała 3.661.474 głosów, czyli znowu ok. 24%, a w Sejmie - znowu ok. 131 posłów, a dokładnie: 138 posłów.

Trzecią siłą był ruch Kukiz'15: 1.339.094 / ok. 9% głosów i 42 posłów.

PiS samodzielnie utworzyło rząd, ale jest często wspierane przez ruch Kukiz'15, co potencjalnie daje sumę 272 posłów.

Głosowało 50,92% uprawnionych, a do Sejmu weszło 6 komitetów wyborczych.

* * * * *

Dwie okoliczności są rażąco podobne czy nawet identyczne.

PiS wygrało w krótkim czasie podwójne wybory: w 2005 r. naprzód do Sejmu i Senatu, a po około miesiącu - prezydenckie, w 2015 r. - w odwrotnej kolejności i na przestrzeni 5 miesięcy.

Jarosław Kaczyński nie został premierem rządu ani w 2005 r., ani w 2015 roku.

Czy widać jakieś różnice w pierwszych decyzjach objawiających się projektami ustaw? Porównajmy.

Wśród pierwszych 20 projektów ustaw w 2005 r. zdecydowanie dominują projekty rządowe nad projektami poselskimi (19:1).

Czego dotyczą najważniejsze pierwsze projekty ustaw w 2005 roku? Pierwszym i najważniejszym projektem był projekt...ustawy budżetowej na 2006 rok. I długo, bardzo długo nic. Owszem, ileś tam projektów, ale raczej technicznych (zwł. dostosowawczych do prawa UE) niż istotnych politycznie.

Ale - uwaga! - ten jedyny projekt poselski dotyczył...zmian w systemie władz mediów publicznych. Wpłynął 18 listopada, a Prezydent podpisał ustawę 30 grudnia 2005 roku.

Owszem, był pewien jeszcze jeden rzucający się w oczy projekt z potencjałem politycznym: ustawy o dostępie do nieodpłatnej pomocy prawnej przyznawanej przez państwo osobom fizycznym. Wpłynął i...pozostał niezałatwiony do końca kadencji.

Pierwszy prezydencki projekt ustawy wpłynął...w czerwcu 2006 roku.

Warto dodać, że w pierwszym roku rządów PiS (listopad 2005 r. - listopad 2006 r.) skład Trybunału Konstytucyjnego pozostawał niezmienny (został ukształtowany przed 2004 rokiem). Dopiero w listopadzie-grudniu 2006 r. wygasły kadencje...6 sędziów. Później wskutek rezygnacji wygasła kadencja jeszcze 1 sędziego (marzec 2007 roku). W sumie w tym czasie Sejm wybrał 7 sędziów TK, w tym 4 kandydatów zgłoszonych przez PiS.

A w 2015 roku? Wśród pierwszych 20 projektów ustaw przodują projekty poselskie i obywatelskie (8+8), a za nimi są rządowe i prezydenckie (2+2). Znowu pierwszym rządowym projektem jest projekt dotyczący ustawy budżetowej, ale tylko zmiany budżetu na 2015 rok. Wśród pierwszych projektów w ogólności wyróżniają się: poselskie dot. Trybunału Konstytucyjnego, prezydenckie dot. systemu emerytalnego i PIT oraz obywatelskie dot. systemu oświaty i...systemu emerytalnego funkcjonariuszy różnych służb specjalnych.

Pierwszy prezydencki projekt wpłynął już 30 listopada 2015 roku.

* * * * *

Mam świadomość ograniczoności podstawy porównania, ale pewne wnioski wydają mi się dość oczywiste i zasadne.

Po pierwsze, PiS zmienił ośrodek rządzenia. Dzisiaj PiS rządzi przede wszystkim poprzez Sejm, a w 2005 r. rządził przede wszystkim poprzez Rząd. Chodzi o punkt ciężkości i ośrodek władzy, na którym koncentrowała się (czy na który była kierowana) uwaga opinii publicznej. Najważniejszym, moim zdaniem, skutkiem tej zmiany jest relatywna ochrona Rządu przed zużyciem się w oczach wyborców. Wnioskuję, że to jest Rząd zamierzony na całą kadencję.

Po drugie, PiS zmienił sposób rządzenia czy używania narzędzi władzy. Dzisiaj PiS rządzi szeroko, to jest przy pomocy kilku narzędzi władzy: od Sejmu przez Rząd do Prezydenta, a także inicjatyw obywatelskich. W latach 2005-2007 dominującym czy wręcz wyłącznym narzędziem był Rząd. Ta zmiana, moim zdaniem, wynika z dojrzałości politycznej PiS, które nauczyło się grać na kilku instrumentach: rozkłada ciężar władzy i odpowiedzialności oraz próbuje budować szersze wsparcie społeczne.

Po trzecie, zmieniła się podstawowa zasada rządzenia. Podkreślam: zmieniła się, bowiem ta zmiana nie jest wynikiem tylko świadomej decyzji PiS. W większej części to jest sytuacja obiektywna, względem której PiS może przyjąć postawę pewnej fałszywej czy pozornej naiwności albo postawę świadomie bezwzględnej walki. Dzisiaj PiS rządzi - nolens volens - na zasadzie ostrego konfliktu politycznego od początku. Nie pamiętamy już, że w pierwszych miesiącach rządów PiS w latach 2005-2007 nie było takiego samego i o takiej intensywności konfliktu. Nie mogło nawet być, ponieważ największa partia opozycyjna (PO) była jeszcze przed chwilą wspólnikiem PiS w kampanii wyborczej przeciw SLD oraz potencjalnym koalicjantem i uczestnikiem negocjacji na temat utworzenia wspólnego rządu. W atmosferze nadziei na tzw. PO-PiS upływały pierwsze miesiące rządów PiS, krytyka opozycji kierowała się raczej w stronę quasi-koalicjantów PiS, a ostry konflikt zaczął się dopiero po wspólnym uchwaleniu likwidacji WSI (marzec-czerwiec 2006 roku)...

Moim zdaniem, w 2015 r. PiS świadomie przyjęło obiektywne warunki i weszło w ostry konflikt polityczny, walcząc od początku - inaczej niż w 2005 r. - o pełne zwycięstwo. To jest walka na śmierć i życie, z której nawet jeżeli PiS wyjdzie osłabione, to zachowa życie.

W przeciwieństwie do dzisiejszej opozycji, która nie ma czasu: albo wspólnie obali PiS w ciągu pierwszego roku jego rządów, albo będzie wegetować we wzajemnej rywalizacji w perspektywie następnych wyborów.

 

MRN69
O mnie MRN69

Jestem urodzonym w Paryżu i zakochanym w polskiej ziemi obywatelem tego świata, który pragnie dojść do tamtego świata. Jestem także mężem i ojcem. Byłem wreszcie doradcą podatkowym i specjalistą ds. zarządzania wiedzą, ale nie jestem pewny, czy chcę wrócić do tej aktywności. W górach odnajduję i przeżywam to, czego nie umiem nazwać, ale bez czego nie umiałbym przeżyć w mieście.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka