1954krawiec 1954krawiec
371
BLOG

Gdzieś w EU - kurde Seawolf .../369

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 3

Jezdemy w kraju. Ale nie na wakacjach, tylko w pracy. Jezdemy zatrudnieni jako "pianista" ale dziś na przykład zapędzono naszą cherlawą osobowość do obierania buraków. Poszliśmy z ręcyma uczerwionymi do naszej Dobrodziejki, szefowej i na razie "ludzkiej pani" z żalem jak mamy jutro na klawiaturze odtwarzać np. Fryderyka z palcyma kolorowymi. Odpowiedziała enigmatycznie, że dam sobie radę.

I pewno dam. Dlaczego w tytule umieściłem Seawolfa ? Bo nie na trafiamy w komputrze na teksty prawdziwe, fajne, sensowne i w podszewce okraszone poczuciem humoru.

Na Seawofa trafiliśmy właśnie w Salonie. Jak kilka lat wstecz zaczęliśmy konotować naszą emigracyjną samotność,czytając fajne teksty fajnych ludzi.  Nie tak dawno, bo w maju byliśmy 10 dni w Gdyni i przez przypadek, w antykwariacie trafiliśmy na książkę Seawolfa "W polityce".

Nie dowiemy się nigdy. Czy był lepszym kapitanem, czy felietonistą. Ale my przyjmujemy,że był DOBRY w każdej branży !

Ale do sedna. Jeśli do dziś mieliśmy w sumie pozytywny stosunek do braci lekarskiej, to po wczorajszych "faktach" i wcześniejszych informacjach z gazet, dla nas okazało się, że polska pani premier lekarka to dno. Jeszcze na dodatek skrąbiące od tej drugiej strony.

Kilka lat wstecz właśnie genialny Seawolfpodsumował panią Ewę za jej własne słowa o "przekopywaniu" na pół metra  w głąb. Nie będziemy cytować, bo książka została w Anglii. Ale pośród tych wszystkich Szejfeldów i Marcinkiewiczów, wyciekających z telewizorni, teksty Seawolfa są tak pyszne jak kaszubskie truskawki. I tego się trzymajmy ....

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka