Wszyscy drgnęli na dźwięk syreny parowozu pod bramą. Zawtórował mu z dworca drugi, trzeci... Do ich potężnego nawoływania dołączył głos syreny elektrowni, wysoki i przeraźliwy jak wycie szrapnela. Czystym dźwiękiem miedzi zagłuszyl go szybkobieżny piękniś "S" - parowóz pociągu osobowego, który był gotów do odejścia w kierunku kijowa.
Maszynista polskiego parowozu bezpośredniej komunikacji Szepietówka - Warszawa nasłuchiwał chwilę, a potem powoli podniósł rękę i pociągnął w dół łańcuszek otwierający wentyl syreny. Wiedział, że gwiżdże po raz ostatni, że nie pozwolą mu na tym parowozie pracować, lecz nie wypuszczał z ręki łańcuszka i wycie jego lokomotywy podniosło z kanap w przedziałach wystraszonych kurierów i dyplomatów polskich.
zdjęcie archiwalne: z sieci www.antykwariat-bazar.pl/produkt/pisma_jak_hartowala_sie_stal_zrodzeni_z_burzy_listy/49227/1011/0/0/0/43
Moim zdaniem zagadka bardzo trudna. - Niesforne Dziecię Gutenberga.