...bylejakości funkcjonowania państwa polskiego pod (nie)rządami Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, formalnie, a faktycznie post-peerelowskiej oligarchii i innego zbydlęcenia, m.in. leży okoliczność, że ekipa ta została wybrana w wyborach powszechnych, głosami wyborców nieświadomych atrakcyjności idei patriotycznych i konserwatywnych. Truizm. - Stwierdzenie, iż ten brak świdomości w dużej mierze wynika - najogólniej mówiąc - z niewiedzy o istnieniu tych dwu postaw - również truizm. - Truizmem także jest, iż środowiska konserwatyne i patriotyczne - rozdrobnione personalnymi ambicyjkami i borykajace się z brakiem pieniędzy - nie mają pomysłu na skuteczne dotarcie do wyborców z atrakcyjnością tradycyjnych, pro państwowych postaw i zachowań. Prawo i Sprawiedliwość, najbardziej świadome propagandowych braków w wyżej wymienionych kwestiach - oblężone opartą na kłamstwie nagonką polityczno-medialną i, moim zdaniem, dosyć nieporadnie radzące sobie z tym oblężeniem - siłą rzeczy, nie jest w stanie poświęcić dostatecznie dużo uwagi i środków edukacji historyczno-patriotycznej.
Cóż więc zrobić, aby rzesze moich krajan, druzgotane codziennie informacjami o lawinowym zanikaniu norm społecznych, moralnych, etycznych i wszelkich innych; zauważających kroczący triumf chamstwa i zwyrodnialstwa - chciały, mogły i potrafiły, ponad tymi brudami, bronić Polski w oparciu o tradycję? Jak się zachować, aby ze swymi hasłami dotrzeć do ludzi zobojętniałych, sfrustrowanych, zagubionych, obrażonych? A nawet do lemingów? Bo wszak oni - lemingi - również są ofiarami złoczyńców najnowszej Naszej historii. - W większosci przypadków nie miał kto rozbudzić w nich: honoru, ambicji, dumy z Polski. Są pokoleniem komputerowym, któremu nie potrafiliśmy wpoić korzyści płynących z czytelnictwa...
