Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski
4203
BLOG

Kastety w dłoniach, jak kwiaty we włosach

Tomasz P. Terlikowski Tomasz P. Terlikowski Polityka Obserwuj notkę 84

Ubolewam nad brakiem empatii jaki zaobserwować można u polskich konserwatystów (a w zasadzie faszystów, bo wiadomo, że oni czerwonych nie lubią i krzyczą „raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę”, co jest przekazem ściśle faszystowskim – przynajmniej wedle Tomasza Lisa). Brak zrozumienia sztuki i polityki „krytycznej” przynosi nam wstyd.

Podstawowa zasada „krytycznego” myślenia, którego najwyższym wyrazem jest myślenie „Krytyki Politycznej”, brzmi bowiem: gdy to samo robią bandyci powołujący się na prawicę i lewicę, to w istocie nie jest to to samo. Kastet w rękach kibola, którego można przypisać do prawicy to zawsze dowód zbrodni, przestępstwa. Gdy jednak ten sam kastet, dodatkowo z pałką i nożem pojawia się w dłoniach antyfaszysty – to przemienia się on w bukiet róż, którym pacyfistycznie nastawiony antyfaszysta chciał obdarować pozbawionych odpowiednich poglądów Polaków. Można nawet powiedzieć, że jest on prawdziwym dowodem miłości, którego jednak – pozbawieni wprowadzenia do sztuki (nie mylić z pewną panią z REDakcji) krytycznej – nie byli w stanie zrozumieć nie tylko polscy faszyści, ale nawet policjanci.

Dokładnie tak samo trzeba spoglądać na kamienie w dłoniach. Gdy trzymają je kibole, których można przypisać do prawicy (nie ma znaczenia, czy słusznie czy nie), wtedy są one dowodem zbrodniczych intencji Jarosława Kaczyńskiego. I każdy światły człowiek ma pewność, że to sam Kaczyński wtykał owe kamienie w dłonie kibicom, a może nawet sam je wyrywał. Ale gdy kamienie są w dłoniach lewicy, wtedy stają się one prezentami, metodą artystycznej ekspresji i wreszcie rozpływają się w niebyt (Kazimiera Szczuka opanowała sztukę udawania, że nic się nie stało do perfekcji). I znowu tylko człowiek bezsensownie przywiązany do logiki klasycznej, dwuwartościowej czy do przestarzałych norm moralnych mógłby mieć o to pretensje. Zasada niesprzeczności czy tożsamości, a nawet zwykła rzeczywistość, nie mogą przecież zniewalać postępu. Trzeba je odrzucić, nawet jeśli przy okazji wychodzi się na kretyna. I tylko zapyziali konserwatyści nie są w stanie tego zrozumieć. Ale tych wyleczą z zacofania niemieccy antyfaszyści z pałkami w dłoniach.

Chrześcijański konserwatysta Tomasz Terlikowski Utwórz swoją wizytówkę A oto i moje dzieła :-) Apel ATK ws. CBA

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka