giz 3miasto giz 3miasto
1256
BLOG

Kłamstwa "w żywe oczy"

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 17

Nie śledziłem transmisji sejmowych, więc dopiero teraz korzystając z wielu źródeł czytam kto co powiedział. Przeczytałem tekst wystąpienia premiera aktualnego rządu w Polsce Donalda Tuska i tekst wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego.
  Wystąpienie Tuska można okreśłić jednym słowem - DNO - żałosna próba odwracania kota ogonem, kompletne nieporozumienie jako rezultat kompletnie zwichniętej, wręcz chorej optyki polegającej na postrzeganiu bezprecedensowej tragedii narodowej jaką była katastrofa smoleńska jako gry politycznej, w którą "się zabawia" opozycja to znaczy głównie PiS. Wprost niewiarygodne, że można być, aż do tego stopnia zakłamanym i cynicznym człowiekiem. Te niby nowe, ale stale te same brednie. Według Tuska podobno ....

Wszyscy wiemy, od tego zacząłem, że partnerzy, z jakimi pracowaliśmy, nie są partnerami łatwymi. Strategia, jaką przyjął rząd, w tym procedury w przepisach międzynarodowych, w konwencji chicagowskiej, dała, szczególnie w pierwszych tygodniach pełnego lub prawie pełnego dostępu do wszystkich lub prawie wszystkich materiałów, które nas interesowały. To dzięki temu była możliwa szybka reakcja, pokazująca, że nasze uwagi do rosyjskiej wersji raportu, mają uzasadnienie w dokumentach. 

On mówi kłamstwa "w żywe oczy" - jakby powiedziała moja śp. Mama, bezczelne kłamstwa i insynuacje. Powtarza w kółko te brednie, a za nim powtarzają bez najmniejszej refleksji inni. Głównie po to, żeby prowokować, dostarczyć pretekstów do niekończących się kłótni Polaków z Polakami i dzięki temu przykryć własne niezgulstwo i utrzymać w społeczeństwie przekonanie, że wszystkiemu jest winien PiS.
Znowu się dziwię i zżymam, ale ten wymiar bezczelność nie mieści mi się po prostu w głowie. A przecież to było do przewidzenia, bo taki od zarania jest sposób rządzenia Tuska i tej całej uruchomionej machiny medialnej, która go wspiera - bez przerwy atakować opozycję. Tak właśnie funkcjonują, czwarty rok już właśnie leci.

Wystąpienia prezesa Kaczyńskiego nie będę komentował. Wystarczy przeczytać.

Wysoka Izbo,

Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że w dyskusji nad tym tragicznym problemem, nad tą tragiczną sprawą, będzie tyle różnego rodzaju prób prowokacji. Ale my się sprowokować nie damy. My chcemy prawdy, bo to jest nasz obowiązek, przede wszystkim obowiązek wobec obywateli, wobec tych, którzy nas wybrali. Dlatego będziemy ten obowiązek spełniać.

Pan premier był łaskaw tutaj oświadczyć, że podjął niezwykle przemyślane działania, nawet była w tym pewna sugestia, że niemalże ograł Rosjan, otóż jak chciałem przedstawić tutaj nieco inną ocenę. Więc mowa o tym, że otrzymaliśmy dużo, jest cokolwiek przesadna. Te dokumenty, o których mowa od wczoraj, miały być rzekomo przegrane, prywatnie, przez pana Klicha. Panie premierze, pan jest premierem, ja byłem, daję przynajmniej 95 proc., że są one z innych źródeł.

Krótko mówiąc, był pan łaskaw tutaj abstrahować i od tego wszystkiego, o czym była mowa w mediach, co opisywano, od tego wszystkiego, co widzieliśmy, choćby to niszczenie wraku, i od wszystkich tych faktów, które są powszechnie znane, jeśli chodzi o sposób prowadzenia, czy raczej nieprowadzenia, dochodzeń przez Rosjan. Te wszystkie zostawiane części zwłok, zostawiane części samolotu, różnego rodzaju przedmioty. Przecież w tych sprawach są pewne reguły, reguły europejskie, my jesteśmy państwem Unii Europejskiej, niedawno było rozporządzenie w tej sprawie, rozporządzenie, które bardzo dokładnie mówi, jakim warunkom powinien odpowiadać organ, który przeprowadza tego rodzaju dochodzenie, jak powinien być traktowany wrak, jest tego rodzaju wymogów mnóstwo. Żaden z tych wymogów nie został spełniony. MAK z punktu widzenia europejskich reguł jest instytucją, której raporty można tylko i wyłącznie wyśmiać.

My, panie marszałku, Wysoka Izbo, chcielibyśmy pomóc. Pomóc wyjść rządowi z tej pułapki, z tego wszystkiego, na co złożyły się niezmiernie liczne błędy, które popełniał od samego początku, począwszy od decyzji dotyczącej podstaw prawnych działania. I nasza uchwała nie byłaby niczym innym, bo jednak wrócę do tej uchwały, chociaż nie chcecie jej dzisiaj omawiać, jak właśnie takim aktem naprawczym, naprawczym wobec opinii światowej. Wobec tego wszystkiego, co straciliśmy poprzez ten realizm, który tutaj premier Tusk był łaskaw prezentować, a który np. takie kraje jak te nadbałtyckie doprowadziłby do tego, że po dziś dzień byłyby już nie republikami w ramach Federacji Rosyjskiej, ale okręgami autonomicznymi, i by się cieszyli z tego, że mają po kilka liceów, gdzie można uczyć się w języku ojczystym.

Powtarzam: na tym poziomie realizmu i odwagi politycznej takie by były efekty. Łotwa przez 18 lat nie miała nawet wyznaczonej granicy i żadnych stosunków z Rosją, i świetnie się przy tym rozwijała.

I nie straszcie nas wojną. To nie jest, proszę państwa, w polityce tak, że jeżeli ktoś jest zdecydowany i twardy, szczególnie w takich sprawach, to na tym przegrywa. Na tym się, proszę państwa, wygrywa. Żadne wojny nam tutaj nie grożą. Rosjanie są dzisiaj słabnącym państwem, które musi się liczyć także z opinią międzynarodową.

Pan używa określenia, że nasze uwagi, nasze uzupełnienia do raportu, rozszerzają go i wzbogacają. Otóż to jest określenie całkowicie błędne, w ramach tego realizmu politycznego. One ten raport całkowicie dezawuują. Całkowicie i w stu procentach dezawuują. W świetle tego, co dzisiaj wiemy, załoga samolotu, nie były do tego potrzebne żadne naciski, podjęła, nie informowana o rzeczywistym stanie rzeczy, normalną, przewidzianą w rutynie, można powiedzieć, tego rodzaju sytuacji, tego rodzaju działań, procedurę schodzenia do wysokości decyzji. Tyle, że po drodze została radykalnie wprowadzona w błąd, i nie ostrzeżona, i to była przyczyna wypadku. Jeśli chodzi o przyczyny bezpośrednie, to one leżą po stronie rosyjskiej.

Ale jest tutaj jeszcze pewna sprawa, wydawałoby się, tajemnicza. Te wszystkie dokumenty były znane. Dlaczego nie zostały opublikowane? Dlaczego zapisy ze skrzynek stały się podstawą różnego rodzaju manipulacji, insynuacji, obrażania śp. prezydenta Rzeczypospolitej, innych wysokich urzędników? No, było niespełna dwa tygodnie do pierwszej tury wyborów. Więc jeżeli ktoś tu mówi o politycznym wykorzystywaniu, to pan jest ostatnim, który może coś takiego powiedzieć. Naprawdę ostatnim.

Ale ja przypomnę, że premier Węgier, Gyurcsani, kiedyś się przyznał do tego, że kłamał. Pan się nie przyznaje. Ale sytuacja jest podobna. I wtedy, tam na Węgrzech, doszło w końcu do chwili prawdy, i sprawiedliwości, i ona jest dzisiaj egzekwowana. Niech pan nie zapomina, że Polacy na pewno nie są narodem głupszym niż Węgrzy.

Stąd w tej chwili powinniśmy podjąć uchwałę, i powiedzieć światu, poprzez jej propagowanie poprzez aparat dyplomatyczny, że jednak bronimy swoich interesów, i swojej godności. Są różne możliwości międzynarodowe, przypomnę wypowiedź pana Barroso, która pan pominął, panie premierze. Otóż to jest wypowiedź bardzo dobrze zapowiadająca, tę sprawę można i  trzeba umiędzynarodowić, to jest jedyna droga do tego, żeby prawda wyszła na jaw.

Ja, mimo wszystko, mam nadzieję, że ta prawda jeszcze za czasów tego parlamentu, tej kadencji, na jaw zacznie wychodzić. Że odpowiednie działania zostaną podjęte. Bo są bezwzględnie konieczne. Mógłbym tutaj wymienić setki przykładów, które pokazują, jak działali nasi partnerzy, i jak działała nasza strona.

Ale wiem jedno: w długich i skomplikowanych, trudnych, bardzo trudnych dziejach naszego narodu, bywało, że traciliśmy wolność. Ale nie traciliśmy godności. Pod kierownictwem premiera Donalda Tuska idzie ku temu, że stracimy godność, a wolność też będzie zagrożona.

 

linki:
Sejmowe wystąpienie premiera Donalda Tuska

Kaczyński: "Pod kierownictwem premiera Tuska idzie ku temu, że stracimy godność, a wolność też będzie zagrożona"

 

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka