Debata, o debacie, skłamał, wypadł lepiej lub gorzej, a tu dochodzą porażające informacje:
Czy te informacje będą się sączyć w internecie? Czy Komorowski w środę znowu powie, że jest zadowolony z wyjaśniania "skutków" katastrofy? Może przemilczą sprawę, bo jak nie to znowu zobaczymy kogoś z rządu, z uniżonym jowialnym uśmieszkiem, przepraszającego jakieś służby w ich rodzinnym języku.
Oni nas poniżają.
Komentarze