Pogodny Pogodny
2263
BLOG

Minister Waszczykowski kapituluje

Pogodny Pogodny Polityka Obserwuj notkę 36

Mam silne poczucie sprawiedliwości oraz niezależności dlatego chciałbym aby te cechy funkcjonowały także w naszej polityce zagranicznej. Tymczasem....tymczasem wyłapałem z dużym opóźnieniem wieść o nominowaniu na wiceministra MSZ niejakiego pana Roberta Greya, obywatela USA.

Patrząc na tę nieoczekiwaną nominację dawnym okiem, dawnego obywatela II RP wydawałaby się ona oczywiście naturalną. Przecież Polski  na mapach nie było przez ponad wiek, to też zrozumiałym jest, że patriotyczne elity narodu byly rozproszone za sprawą zaborców po całym świecie. Tak więc na wieść, że Marszałek Piłsudski wraz z Dmowskim Polskę przywrócili do życia, ludzie ci natychmiast wracali do Kraju, by być mu w pełni użytecznym.

Dzisiaj jest jednak inaczej, chociaż jakieś porównania by się oczywiście do tamtych czasów znalazły. Nemniej nominacja obywatela USA na tak ważną posadę państwową w obecnej sytuacji może wzbudzić słuszny niepokój. Salon przemknął jednak nad tą tak ważną  dla naszego państwa informacją notką (o ile nie czynię błedu) zaledwie jednego blogera, z małym zresztą zainteresowaniem, co mogłoby znaczyć, że wkraczamy w inne czasy, w inną melodykę, a przecież od początku było wiadomym panowie i panie że to nie to, bo nie tak miało być.

Zresztą, kogo teraz obchodzi przyszłość kraju? Liczy się tu i teraz. Platforma więc do spółki z resztą opozycyjnych partii z uporem maniaka szufladkuje się w zakładzie dla obłąkanych polityków i nie tylko, do którego wszyscy razem powinni trafić już bardzo dawno temu, natomiast Prawo i Sprawiedliwość maniakalnie wręcz myli amerykańskiego sojusznika z serdecznym przyjacielem, co widać po wspomnianej nominacji, a co temu drugiemu jest wyjątkowo na rękę, gdyż może on w związku z tym swobodnie i bez skrupułów lobbować w polskich sferach rządowych na własną korzyść, 

Nie mnie oceniać jednak przyszłe zdarzenia, ale na mój gust wspomniana nominacja pana Roberta Greya na stanowisko wiceministra MSZ może sugerować, że nie budujemy własnej polityki, tylko po prostu zmieniamy kierunek w jeżdzie po rady i wskazówki, bo własnej prowadzić nie jesteśmy w stanie. Tak więc powyższa nominacja z niezależną polityką, niezależnego kraju i sprawiedliwym sojuszem niewiele ma raczej wspólnego, gdyż jak zauważył dawno temu trafnie Adolf Hitler  "Sojusz jest utrzymywany dotąd, dopóki jest on wygodnym dla jednej ze stron". Te słowa polecam  w szczególności ministrowi Waszczykowskiemu, gdyż w zaproponowanym przez niego i obecną władzę układzie strategicznym z USA  robimy z siebie jedynie mięso armatnie. A może po prostu innego wyjścia nie ma? Może nie stać nas na nic więcej?

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka