zoominto zoominto
1047
BLOG

Pogonowski: JEDWABNE - analiza naukowa (2)

zoominto zoominto Polityka Obserwuj notkę 17

 

Kontynuując cykl „in memoriam” Profesorowi Iwo C. Pogonowskiemu, pragnę zwrócić uwagę na szokujące, bo nieznane wcześniej szerszej opinii publicznej, fakty, które zamieciono pod dywan w ramach tzw. śledztwa w sprawie Masakry w Jedwabnem czyniąc z niego Polako - żerczy ‘dance macabre’ ( vide, moja notka "Zrobieni w konia...").

 

Jedwabne: Polityka kajania i skruchy,
Oszczerstwo nagrodą za bohaterstwo Polski
wykład Iwo Cyprian Pogonowskiego

Panel "Jedwabne - analiza naukowa"
Polski Instytut Sztuki i Nauki w America, Inc.
Roczny Zjazd z dnia  08 czerwca 2002

Georgetown University, Washington DC

 

cd....2.     Tragedia w Jedwabnem wyjaśniona na podstawie ewidencji dwóch grobów i niemieckich archiwów


Tak więc, w dniu 10 lipca 1941 roku niemieccy oprawcy zgromadzili Żydów z Jedwabnego w centrum miasta i przywiedli przy użyciu przemocy na miejsce kazni. Najpierw zastrzelili około 50 z nich, a następnie spalili żywcem 250 innych (nie 1600 lub 1800, jak błędnie podano w amerykańskiej prasie na podstawie fałszywych informacji publikowanych przez J.T. Grossa, który zignorował rosyjskie i inne źródła , podobnie jak i informacje niemieckich archiwów w swojej książce „Sąsiedzi”).

Kaci z Einsatztrupen uzyskali pomoc szeregu indywiduów należących do niemieckiej mniejszości etnicznej (tj. "Volksdeutsche" znanych jako zdrajców i szpiegów), oraz grupę prymitywnych i niepiśmiennych kryminalistów, zarówno lokalnych jak i spoza miasta, a także ewentualnie kilku "mścicieli". Ci ostatni musieli mieć przekonanie, że oni i ich rodziny stali się ofiarami morderczych prześladowań przez sowieckich oficerów bezpieczeństwa i deportacji do gułagów z powodu zdrady przez niektórych Żydów w Jedwabnem. Niemieccy oprawcy zmusili pod bronią dodatkową liczbę Polaków, a to ciosami kolb karabinów, a to grozbami, do pomocy w doprowadzeniu ofiar żydowskich na plac miejski (targowisko) - rzekomo - do czyszczenia jego nawierzchni.

Według naocznych świadków, wciąż żyjących dzisiaj, to umundurowani Niemcy popełnili tę zbrodnię wojenną. Zmusili około 300 Żydów do marszu w szyderczej procesji żałobnej niosąc betonową głowę Lenina, która została usunięta z pomnika.

Niemcy z Einsatzgrupen podzielili maszerujących na dwie grupy. Pierwsza grupa składała się z około 50 Żydów, mężczyzn na tyle silnych, że mogliby ewentualnie stanąć do walki w samoobronie. Druga grupa została utworzona z około 250 pozostałych, głównie osób starszych, kobiet i dzieci.

Podczas gdy druga grupa została przetrzymywana w tyle , pierwsza została skierowana do mierzącej 62,4 x 23  stóp (ok.19x7m) drewnianej stodole. Klucze do stodoły zostały skonfiskowane dzień wcześniej przez umundurowanych Niemców, którzy usunęli stamtąd maszyny rolnicze przygotowując sie do egzekucji Żydów następnego dnia. (Córka właściciela stodoły wielokrotnie świadczyła o tych faktach, ostatnio na CBS "60 minutes" w dniu 24 marca 2002 roku).
 

     50 żydowskim mężczyznom nakazano wykopać duży grób w stodole, rzekomo, dla pogrzebania owej betonowej głowy Lenina. (J.T. Gross przekonuje swoich czytelników, że wspomiany element pomnika został pochowany na cmentarzu żydowskim.) W czasie, kiedy ofiary stały przy grobie, Niemcy zastrzelili je, a następnie nakazali kilku Polakom, przeciągnąć ich ciała do płytkiego grobu (grób #1), niektóre z nich zabitych , ale niektóre prawdopodobnie wciąż żywych, lecz rannych. Betonowa głowa Lenina została umieszczona na górze ofiar w grobie nr 1. Niemieccy kaci zapędzili potem drugą, bardziej bezbronną grupę, do stodoły, która chwilę później zamieni się w gigantyczny stos pogrzebowy.

    Stefan Boczkowski, Roman Chojnowski i pięciu innych świadków zeznało, że widzieli, co następuje: niewielki niemiecki pojazd wojskowy załadowany żołnierzami i kanistrami benzyny szybko podjechał do stodoły, do której zapędzono Żydów. Niektórzy z żołnierzy zeskoczyli z ciężarówki, a reszta żołnierzy pomagała  im rozładować pojemniki, których zawartość została wylewana na wszystkie zewnętrzne ściany stodoły. Stodoła natycmiast stanęła w płomieniach.

 

Analiza pirotechniczna wskazuje, że Niemcy użyli około 100 galonów (ponad 400 litrów) benzyny aby nasączyć około 1000 stóp kwadratowych (ca 100 m2) ścian stodoły,w celu jej spalenia i osiagnięcia w procesie skutku uduszenia ofiar (poprzez inhalacje gorącego dymu). Później (podobno następnego dnia),  Niemcy, pod bronią wycelowaną w opornych, nakazali Polakom zakopać częściowo spalone ciał ofiar emanujące okropny odór.

Niedopalone szczątki około 250 ofiar pochowano w grobie nr 2 znajdującym się wzdłuż zarysu stodoły (duża zawartość wody w ludzkich ciałach wymaga temperatury około 800 stopni Celsjusza przez ponad trzydzieści minut w celu uzyskania całkowitej kremacji).

W tym czasie (pod okupacją niemiecką ) ludność miejscowa w Jedwabnem nie posiadała dostępu do benzyny (tylko reglamentowane , niewielkie ilości węglowodorów w postaci nafty do lamp). Takie małe ilości nafty (wbrew enuncjacjom  J. T. Grossa) z temperaturą zapłonu około 50 stopni Celsjusza, nie mogłoby spowodować nagłego pożaru, który pochłonął całą (feralną) stodołę naraz.

W 2001 roku, w czasie dochodzenia prowadzonego przez polskie organy rządowe, odnaleziono ciała ofiar Masakry z 10 lipca 1941 roku,  zakopane w grobach # 1 i # 2 (opisane powyżej). Mimo dokładnych poszukiwań i  wykonania około 170 wierceńtestowych gruntu  w ich sąsiedztwie – nie znaleziono potwierdzenia istnienia żadnych innych grobów mordu Żydów w Jedwabnem z 1941 roku.  

Jednakże na żądanie ortodoksyjnego rabina (stanowiące de facto dezyderat, literalnie, JEDNEJ osoby prywatnej, i w owym czasie, także obcokrajowaca - bez żadnych przywilejów procesowych w tym konkretnym postępowaniu;  mowa o ustanowionym pozniej Naczelnym Rabinem Polski - M. Szudrichu) , który sprzeciwił się dokładnym badaniom kryminalistycznym, pełnej ekshumacji wszystkich ofiar oraz określeniu przez autopsję przyczyn śmierci każdej z nich, dochodzenie to zostało przedwcześnie  zamknięte (mowa o zarządzeniu L.Kaczynskiego , ówczesnego Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Greneralnego RP ).

Zatem, tylko przybliżona liczba ofiar może być określona przez wielkość wspomnianych dwóch grobów. Niestety, te pytania pozostawione bez odpowiedzi nieuchronnie dyskredytują  prawdziwość raportu końcowego z dochodzenia prowadzonego  przez agencję rządu polskiego, Instytutu Pamięci Narodowej (IPN).

Warygodność książki Grossa oraz filmu „Sąsiedzi” dodatkowo podważa  bezpodstawne i nie potwierdzone (żadną ewidencją) twierdzenie, że odcięta głowa żydowskiej kobiety była przedmiotem zabawy ulicznej w Jedwabnem. (Professor) Jerzy Robert Nowak, autor książki „100 kłamstw Grossa”  (wydanej w Polsce) twierdzi, że już po opublikowaniu powyższego doszukał się (szeregu) dodatkowych błędów rzeczowych w „Sąsiadach”.

"Książka prof Grossa nie może być uznane za poważną pracę naukową. Jest to raczej tendencyjna propagandowa broszura. Formułowane są tam zupełnie nieprawdopodobne wnioski przed zbadaniem istniejących dowodów." napisał w New York Times M. K. Dziewanowski, profesor historii, autor: Historia Rosji Radzieckiej, 5th edition, Prentice Hall, 1996.

Aleksandra B. Rossino, historyk w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, D.C. pisze w artykule, mającym ukazać się  w „Polin”, tom 16, 2003:

"Dowody zebrane przez (badaczy) z Zachodnich Niemiec, w tym pozytywna identyfikacja [Hauptsturmfuehrer Herman] Schaperprzez świadków z Łomży, Tykocina i Radziłowa, sugeruje, że to rzeczywiście podkomendni Schapera są sprawcami mordów w tych miejscach. Badacze również opierają swoje wnioski na podobieństwie metod stosowanych do niszczenia społeczności żydowskiej w Radziłowie, Tykocinie, Rutkach, Zambrowie, Jedwabnem, Piątnicy i Wiznie,  w okresie od lipca do września 1941 roku (...)... metoda stosowana do zabijania Żydów z Jedwabnego był dokładnie taka sama, jak ta zastosowana przez gestapo [Einsatsgrupen] do mordowania Żydów z Radziłowa zaledwie trzy dni wcześniej. "

Podczas wstępnego (niemieckiego) dochodzenia w roku 1964, niemiecki prokurator Opitz w Ludwigsburgu w Niemczech, stwierdził, że Einsatskommando Hauptsturmfuerera Hermanna Schapera przeprowadziło masową egzekucję Żydów w Jedwabnem. Schaper udzielał  sprzecznych odpowiedzi w trakcie śledztwa. Po pierwsze skłamał, że w 1941 roku był kierowcą ciężarówki i używał fałszywych nazwisk. Później twierdził, że był oficerem administracyjnym, a innym razem,  polującym na podwójnych agentów, gdy gestapo było zajęte śledzeniem  i mordowaniem komunistycznych komisarzy i Żydów.

Dokumenty sądowe w archiwach Ludwigsburga (Niemcy) pokazują, że szef niemieckiej administracji cywilnej w okupowanym powiecie łomżyńskim, hrabia van der Groeben zeznał, że Schaper przeprowadził masowe egzekucje Żydów w swoim okręgu, który obejmował miasto Jedwabne. Pomimo tego, postępowanie sądowe przeciwko Schaperowi kończono 2 września 1965 wbrew pozytywnej identyfikacji pozwanego przez Żydów ocalałych z masowych mordów w Radziłowie i Tykocinie.(!)

W 1974 roku sprawa została ponownie otwarta , a w 1976 roku – wówczas 68-letni Schaper - ostał uznany winnym przez niemiecki sąd w Giesen (Hesja) wraz z czterema innymi członkami komanda SS Rejencja Ciechanowska-Schroettersburg, egzekucji Polaków i Żydów.Schaper został skazany na sześć lat więzienia, ale został wkrótce zwolniony ze względów medycznych. (dokumentacja procesu Schapera pojawia się w artykule Thomasa Urbana, reportera „Süddeutsche Zeitung”; tekst w " Rzeczpospolite"j, 1-2 września 2001 roku).

Dla osiągnięcia wymiaru prawnego,  teraz w 2002 roku,  rząd polski powinien zażądać albo ekstradycji Schapera , albo złożenia przezeń zeznań pod przysięgą w ramach udzielenia pomocy prawnej przez sąd niemiecki, a nie „wywiadu”, który tworzy żadnych wiążących skutków natury prawnej.

Jednak agencja rządu polskiego, IPN , przekazała mediom informacje (w owym czasie), że raport "Hauptsturmfuehrera Hermanna Schapera potwierdził znane fakty.” (sic!)

3. Imperium zła i "Polityka kajania i skruchy"

(-)

Cdn...

(tłumaczenia, podkreślenia, własne)

  Zrodlo:http://pacwashmetrodiv.org/events/jedwabne/pogonowski.text.htm

zoominto
O mnie zoominto

e-mail: lubczasopismo_polonia@yahoo.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka