trescharchi trescharchi
6664
BLOG

Ewa Stankiewicz o tragedii w Katowicach.

trescharchi trescharchi Polityka Obserwuj notkę 273

 Opętani szaleństwem, a nierzadko i zezwierzęceniem – starczy poczytać komentarze,, rzekomo „filtrowane”, na przykład dotyczące śmierci dwojga dziennikarzy w Katowicach („Twoja opinia została dodana do moderacji przez Strażnika Forum” – znaczy, ktoś dopuszcza te komentarze do emisji z premedytacją) – czytelnicy i sympatycy „Niezależnej.pl” przyzwyczaili nas od dawna do tego, że w nienawiści do przeciwników politycznych posunąć się mogą tam, gdzie logika, kultura i człowieczeństwo nie sięgają. Ot, taki folklor, wart może jakichś badań socjologicznych, ewentualnie o masowej psychozie.

 

Czytelnikom zostawiającym takie komentarze, jakich multum jest na „Niezależnej” można w pewnym stopniu wybaczyć ; ostatecznie z decyzją o byciu sympatykiem środowiska Tomasza Sakiewicza podjęli jednocześnie decyzję, że środowisko to myśli za nich i buduje im cały światopogląd, w zamian oferując – na rzekomą luksusową wyłączność – bycie „prawdziwymi patriotami”. Dodatkowo redaktor Sakiewicz w swoich „przenikliwych” (nieco kompromitujących warsztat dziennikarza parającego się opisywaniem polityki) analizach mniej więcej co kwartał daje im nadzieję, że właściwie za kilka dni, może tygodni, Platforma Obywatelska zostanie odsunięta od władzy, a zastąpi ją coś na kształt Rządu Ocalenia Narodowego. To, że analizy takie nie spełniają się od kilku dobrych lat, to mało istotny szczegół.

Jednak zbulwersował mnie wpis na stronach Radia Wnet, o których – nie mogąc przepuścić takiej gratki – natychmiast poinformowały „Gazeta Wyborcza” i portal NaTemat.pl; oto doświadczona dziennikarka Ewa Stankiewicz postanowiła podzielić się z nami swoją teorią na temat niedawnej tragedii w Katowicach. Przy okazji dopuściła się dość dziecinnego i nie świadczącego o niej najlepiej zabiegu intelektualnego : od razu zapewnia, że „na pewno rzucą się na nią wszystkie oszołomy z sekty użytecznych idiotów w Polsce”. Innymi słowy – ktokolwiek skrytykuje dziwaczną teorię Ewy Stankiewicz, jest z automatu zapisany do sekty oszołomów i użytecznych idiotów. Niepokojąco przypomina to postępowanie choćby wspomnianej „Wyborczej”, która też lubi wszystkich nieprawomyślnych wrzucać do jednego, oszołomskiego woreczka, na co skądinąd środowisko pani Ewy bardzo się oburza, robiąc teraz dokładnie to samo.

Stankiewicz uważa przeto, że w środowisku dziennikarzy istnieje agentura rosyjska (jak sama twierdzi we wpisie – na pewno). I w obliczu konfliktu Polska – Rosja trzeba to środowisko zdyscyplinować.

No i pytanie, czy to nie ma być taki sygnał dla tego środowiska, taki sygnał dyscyplinujący, sygnał prewencyjny” – pisze Stankiewicz o wybuchu w Katowicach. Kilkadziesiąt godzin po wielkiej tragedii dwojga ludzi, małego dziecka i ich rodzin, nie przedstawiając żadnych dowodów, o które aż się prosi w wypadku takich dywagacji. Nie mnie oceniać wrażliwość i empatię pani redaktor Stankiewicz.

Ocenić za to mogę następstwa : przez tego typu fantasmagorie, uprawiane na grobach trzech niewinnych ofiar tragedii Stankiewicz sama wkłada oręż do rąk swoich przeciwników wśród dziennikarskiej braci, kompromitując siebie i swoje środowisko. I powinna zdawać sobie sprawę, że jeśli faworyzowany przez „Gazetę Polską” PiS dojdzie do władzy, to może mieć spore trudności w zrobieniu pierwszoplanowej kariery w mediach publicznych. Żadna partia nie będzie tolerować zbyt głośnej ekstremy, której niepotwierdzone fantazje i teorie zapisywane są pośrednio i na jej – partii – rachunek.

Chciałbym, przy całej mojej sympatii do dokonań pani Ewy („Trzech kumpli”) – chociaż po tym tekście zostałem oszołomem z sekty użytecznych idiotów – aby okazało się, że ktoś ów wpis na stronach Radia Wnet sfałszował. Abyśmy mogli wierzyć, że z polskim dziennikarstwem nie jest jeszcze tak tragicznie.

 

trescharchi
O mnie trescharchi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka