jan mak jan mak
1494
BLOG

Każdy może rządzić Polską!

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 30

W związku z domniemanym objęciem przez Donalda Tuska stanowiska przewodniczącego Rady Europy, pani Kopacz dała do zrozumienia, że jest gotowa podjąć się trudu kierowania polskim rządem. Najwyraźniej pani Kopacz nie zdaje sobie sprawy, że się na to stanowisko zupełnie nie nadaje. Pani Kopacz nie widzi różnicy między pełnieniem funkcji swoistego woźnego w niemym sejmie, gdzie żadnych merytorycznych decyzji nie musi i nie może podejmować, a jedynie kierować celebrą głosowań, które w polskich warunkach przesądza fakt tzw. „arytmetycznej większości”. Jeśli już trzeba wykiwać jakoś opozycję, to najwyraźniej nie wymyśla tego pani Kopacz, tylko dostaje odpowiednie polecenie. A mimo to nie ma obaw przed objęciem teki premiera. 

Otóż ten fakt, że najdelikatniej mówiąc nikt dziś nie obawia się objęcia funkcji premiera, ministra, czy prezesa firmy państwowej uważam za najgorszy efekt rządów Tuska. Każdy dureń może rządzićtakie zdanie ma dziś przeciętny Polak po galerii typów, jakie na zafundował premier na najważniejszych stanowiskach państwowych. Premier wybrał metodę obsadzania najwyższych stanowisk państwowych osobami, które nie są mu w stanie zagrozić. Obsadzenie pani Kopacz (po nieudanym eksperymencie z ministerstwem zdrowia) w fotelu marszałka sejmu jest jednym z trudnych już do zliczenie kroków premiera Tuska na drodze psucia polskiej demokracji. To, że polska demokracja jest dziś w żenującym stanie nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Kto ja doprowadził do tego stanu? Tu zdania są podzielone. Partia rządząca i Tusk osobiście – to jedna nasuwająca się odpowiedź, lub PiS i Maciarewicz – to druga odpowiedź dla myślących inaczej.

Nie sądzę, żeby pani Kopacz otrzymała tekę, do której się przymierza (a nawet media ja przymierzają – zapraszają Niesiołowskiego, to i Kopacz przymierzać mogą do fotel Miss Polonia). Osoba, zupełnie nie nadająca się na stanowisko polityczne może je otrzymać tylko w wyniku kompromisu silnych graczy (jak to się stało z wyokimi stanowiskami w UE w minionej kadencji). W Polsce na kompromis między silnymi graczami raczej liczyć nie można. Nasi lokalni politycy nie dadzą pani Kopacz spełnić jej pensjonarskiego marzenia. 

Natomiast Tusk jako przewodniczący rady Europy. Oczywiście ma wielkie szanse, choćby z powodu wskazanego powyżej. I ja osobiście jestem cały za. Nie dość, że to może być nawet jakoś korzystne dla Polski na arenie międzynarodowej (chociaż na to bym za bardzo nie liczył), byłoby z pewnością korzystne dla Polski na arenie wewnętrznej. Premier zaprzestałby dalszego psucia polskiej demokracji i otworzyła by się szansa na to, że może inni zaczęliby ją naprawiać. Może szansa nie duża, ale zawsze szansa…

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka