Basia klika na Salonie24 Basia klika na Salonie24
811
BLOG

Syjoniści w Syjamie

Basia klika na Salonie24 Basia klika na Salonie24 Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Nawet Gomułka przeraziłby się, jakby żył, przerażającą siłą wywołanego przez siebie, ponad czterdzieści lat temu, żywiołu…

Miejsce akcji: slumsowata dziura o nazwie Haad Rin na wyspie Koh Phangan w Tajlandii (dla młodszych i niekumatych wyjaśniam - dawniej Syjam). Haad Rin znane jest z organizowanych raz w miesiącu frenetycznych Full Moon Parties. Niestety, grafik nie pozwolił mi załapać się na styczniowe lub lutowe FMP. Zresztą, jako stateczna i leciwa niewiasta, wstydziłabym się namiętnie i zmysłowo tańczyć do muzyki rave, pić mocny alkohol, zażywać twarde narkotyki i uprawiać wyuzdany seks w zapchlonych zaułkach z dużo młodszymi uczestnikami imprezy…

Czas akcji: dzisiaj rano, tj. kilka godzin temu

Moja reakcja na tę akcję: WTF??? Co Syjoniści robią tak tłumnie w Syjamie??? Aż wyjęłam z torby aparat i pstryknęłam parę fotek. I wrzucam je właśnie do salonu 24. Może mi ktoś wytłumaczyć o co kaman??? Na całej wyspie widziałam jedną jedyną ruską knajpę. Reszta to albo lokalne albo anglojęzyczne. Jakie jest rozwiązanie tej zagwozdki? Dlaczego Izraelczycy wybrali sobie za cel podróży Haad Rin a nie inną tajską dziurę. Kurde, coś związane z kabałą???

No i najważniejsze, zapomniałabym… Tajlandio, obudź się!

 

PS. Aha, jeszcze jedno wyjaśnienie. Zdjęcia przedstawiają szyldy napisane w języku hebrajskim. Od szyldów w języku tajskim różnią się dla osoby nieznającej żadnego z wymienionych alfabetów zupełnie niczym. No, może z wyjątkiem tego, że hebrajskie literki sprawiają wrażenie bardziej uporządkowanych. Napisy tajskie natomiast wyglądają jakby były pisane prawą ręką leworęcznego epileptyka.

Zobacz galerię zdjęć:

Jestem magistrem ekonomii. Moja pasja to muzyka barokowa, spacery po lesie i czytanie gazet. Nie gram w golfa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości