Katolik z przekonania, katolik myślący, świadomy siły Kościoła Powszechnego i jego misji wobec ludzkości nie tylko, że może, ale ma nawet obowiązek do krytycznych postaw wobec liderów Kościoła, którzy przecież nie są wolni od wszystkich wad ludzkich i dlatego tak bardzo po ludzku skłonni do błędów. Udowodniła to wielosetletnia historia Kościoła Katolickiego.
Znakomicie wyłożył to śp. Jerzy Turowicz w artykule „Kościół naszych czasów”(TP - KANON wydanie specjalne 22 kwietnia 2015 r. str.7):
1. Jeśli w Kościele manifestuje się dobro, jak i zło, to dlatego, że Kościół - święty, bo ustanowiony przez Chrystusa - jest wspólnotą złożoną z ludzi obciążonych całą ułomnością ludzkiej kondycji.Ale w oczach człowieka wierzącego dobro, które jest w Kościele i które Kościół sprawia w świecie jest tysiąc krotnie większe od tego, co w nim złe.
2. Kościół broni wszystkich praw człowieka, w tym nie tylko wolności religijnej wolności sumienia, ale wolności opinii i przekonań, prawa człowieka do kształtowania własnego losu.
3.Historia Kościoła uczy, że gdy w Kościele zjawiały się kryzysy, gdy kształtowała się herezja, gdy ortodoksja była zagrożona - zwoływano sobory.
4.Sobór Watykański II został zwołany 25.XII.1961 r. w świadomości pewnego kryzysu: stwierdzenie malejącej skuteczności misji Kościoła w warunkach współczesnych, pogłębianie się „rozwodu” między Kościołem i światem. Konflikt między nauką i postępem technicznym a wiarą religijną, konflikt między nauką i postępem technicznym a wiarą religijną, konflikt między praktyką społeczeństw współczesnych w dziedzinie obyczajów a etyką głoszoną przez kościół, szerzenie się indyferentyzmu, materializmu i ateizmu.
5.Kościół to przede wszystkim Lud Boży, wspólnota ludzi będących przedmiotem działania Ducha Świętego. Kościół jest także nadal instytucją, ale akcent jest przełożony na wspólnotę, porzucony zostaje legalizm, i jurydyzm okresu potrydenckiego, instytucja ma służyć wspólnocie ludzkiej, a służba jest jej istotą, zadaniem (*Vaticanum II)
To wprowadzenie ma ułatwić czytelnikowi zrozumienie intencji autora w krytycznym stosunku do Aktu Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana dokonanego w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia19 listopada w Krakowie - Łagiewnikach.
Preludium tej notki jest zawarte w treści Aktu - odczytanego przez przewodniczącego Episkopaty Polski acb Stanisława Gądeckiego - w takim brzmieniu:
„W roku jubileuszowym 1050-lecia Chrztu polski, w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, oto my Polacy , stajemy przed Tobą wraz ze swymi władzami duchowymi i świeckimi by uznać Twoje panowanie , poddać się Twemu prawu, zawierzyć i poświęcić Tobie naszą Ojczyznę i cały Naród”
Moim zdaniem w tekście tym zostały zawarte słowa wyraźnie sprzeczne z Konstytucją RP i ideami Soboru Watykańskiego II nie uprawnienie użyte w takiej zapowiedzi: „, stajemy przed Tobą wraz ze swymi władzami duchowymi i świeckimi by uznać Twoje Panowanie”, ponieważ:
- w myśl soborowych nauk Vaticanum II hierarchowie KK nie są „władzami” duchowymi narodu (patrz pkt5) zaś świeckie władze państwa polskiego nie mają konstytucyjnych prerogatyw do sygnowania nakazów religijnych wynikających z jednego tylko wyznania (z pośród wielu obecnych w Polsce) całemu, pluralistycznemu, wielo wyznaniowego narodu.
To oczywiste naruszanie ustrojowego pluralizmu deklaracjami czysto religijnymi jest butnym poza ewangelicznym wyrazem lekceważenia konstytucyjnego ustroju państwa prezentowany przez obecny obóz rządzący w duecie z Kościołem. To ta sama postawa, która jest źródłem niwelowania roli Trybunału Konstytucyjnego.
Słuszność tej tezy wynika z niespodziewanego, nagłego zwrotu postawy Episkopatu do inicjatywy „Intronizacji Jezusa Króla Polski” zgłoszonej w Sejmie 24.05.2006 r. przez posła PiS Artura Górskiego z takim religijnym uzasadnieniem”
‘Wysoka Izbo, nadszedł czas, by koło naszej narodowej historii, rozpoczynające swój biegom Chrztu Polski, osiągnęło jego najwznioślejsze dopełnienie w Akcie Intronizacji Jezusa Króla Polski. Od tego Sejmu zależy, czy nasz Naród będzie budował swe dalsze dzieje na niezniszczalnym fundamencie wiary, nadziei i miłości – w Chrystusie Królu”.
Trzeba nadmienić, że propozycja ta była przedmiotem ostrego sprzeciwu Episkopatu i polskich biskupów, na przykład:
*abp Leszek Głódź - niech posłowie nie wtrącają się do tego na czym się nie znaja,
*bp Andrzej Czaja - gdy wyznajemy, że Jezus jest Bogiem dostępujemy zbawienia, Natomiast gdy ogłosimy, że Jesus jest Królem Polski, to będzie to akt polityczny.
*List pasterski biskupów - Nie trzeba więc Chrystusa intronizować w znaczeniu wynoszenia Go na tron i nadawania mu władzy ani też ogłaszać Go królem. Ogłaszanie Chrystusa Królem Polski jest niewłaściwe, niepotrzebne, niezgodne z myślą Episkopatu (16.03..2008 r.)
Cóż się więc wydarzyło, że nastąpiło tak diametralnie odmienne stanowisko Episkopatu dzisiaj? Chyba to, że zaistniało porozumienie KK z obecnie rządzącymi o ścisłym politycznym współdziałaniu utrwalania „polskiego ducha narodowo-katolickiego”, który ofiarował władzę PiS-owi i nadzwyczajne przywileje KK.
Wobec powyższego dla polskich katolików członków opozycji antypisowskiej, opzycyjność ta automatycznie rozszerza się na polityczną opozycyjność wobec hierarchii Kościoła katolickiego w Polsce.
Tą czynną polityczną postawą Episkopatu angażującego się w polski spór polityczny po stronie PiS zaostrzył się polityczny podział Polaków, zamiast ewangelicznego łagodzenia tak pięknie deklarowanego przez prymasa Polski abp Wojciecha Polaka:
„W Roku Miłosierdzia i tuż przed Wielkanocą prymas Polski abp Wojciech Polak zaapelował do polityków o pojednanie, wewnętrzną przemianę oraz o poszukiwanie dobra i wspólnych dróg. Tłumaczył, że rola Kościoła w zasypywaniu podziałów między Polakami polega na mówieniu językiem Ewangelii, wzywaniu do przebaczenia, do szukania wspólnych dróg i odnajdywania dobra. Bez piętnowania i orzekania, po której stronie jest wina”.
Rok Miłosierdzia za nami i jak widać miłosierdzie też!
*Vaticanum II -Sobór watykański II uważany jest za jeden z najważniejszych w historii Kościoła katolickiego. Zgodnie z wezwaniem inicjatora Jana XXIII skupił się na działaniach konstruktywnych, rezygnując z sądów potępiających; w dyskusji nad wszystkimi poruszanymi zagadnieniami kierował się zasada wolności wyrażania przekonań. Dokonał m.in. odnowy struktur organizacyjnych Kościoła, wypracował nowe sposoby realizowania jego posłannictwa w świecie, stanowił poważny krok naprzód w dziele ekumenizmu.
http://portalwiedzy.onet.pl/28898,,,,sobor_watykanski_ii,haslo.html
Komentarze