Papież Franciszek, to duchowny, który mocno stoi na ziemi i wsłuchuje się w potrzeby - wszystkich - wiernych. Blichtr i tanie uwielbienie są mu obce. A u nas witany będzie np. przez - "ja jako prawnik" - Beatę Kempę, która rozpływała się niedawno - na rocznicy powstania Radia Maryja - nad polskim klerem, a szczególnie o. Dyrektorem.
Kempa zapowiedziała też, iż ma pakt z Janem Pawłem II, na czas ŚDM, więc co jej tam pewnie... Franciszek. Tu może konkurować głównie z publicystą Tomaszem Terlikowskim, bo on czuje się świętszy, niż obecny Papież.
Jednak Kempa, to koniunkturalistka, więc zapewne chętnie Papieża - w Polsce - ucałuje w pierścień, nawet gdy ten będzie ujmować się za uciekinierami przed wojną - choćby - z Syrii. I może przez moment - Kempa - obudzi w sobie lepsze uczucia i bliźni - ten czy inny - nie będzie jej tak obcy.