Wielkimi krokami zbliżają sią Światowe Dni Młodzieży. W Krakowie pojawiły się już bilety (w cenie 15 zł.) uprawniające do poruszania się całą komunikacją miejską w czasie trwania imprezy.
Początkowo na biletach miało pojawić się logo ŚDM, jednak zamiast niego będzie tylko skrót ŚDM.
MPK pytane o sprawę umywa ręcę. Naszym zadaniem jest wprowadzenie biletu do sprzedaży - mówi rzecznik MPK.
A jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze.
Okazuje się, że Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który przygotowywał projekt biletu, wystąpił do biura prasowego Komitetu Organizacyjnego ŚDM z prośbą o bezpłatne udostępnienie logo. W odpowiedzi urzędnicy dostali pismo. Strona kościelna pisze w nim, że zaprasza do rozmów o umowie licencyjnej. Oznacza to, że ZIKiT za umieszczenie logo na biletach musiałby kościołowi zapłacić. Ponieważ zdaniem strony kościelnej logo byłoby wykorzystywane w sposób komercyjny.
Co o całej sytuacji sądzi strona kościelna? Ta uważa, że nic się nie stało. – Logo zarządzane jest przez spółkę. Za każdym razem do celów promocyjnych logo może być używane bezpłatnie i bez pozwoleń. Natomiast procedury są takie, że jeśli logo ma być wykorzystane w przypadkach komercyjnych, muszą zostać zawarte stosowne porozumienia – wyjaśnia ksiądz Adam Parszywka, rzecznik prasowy Komitetu Organizacyjnego.
Dodajmy na koniec, że miasto na wydatki związane z obsługą ŚDM wyda ponad 50 milionów złotych.
http://wiadomosci.onet.pl/krakow/sdm-2016-krakow-sdm-koszta-sdm-bilet-mpk-sdm-2016-komunikacja/w8ggs9
