Nie interesuję się co prawda piłką nożną, ale od paru dni po internecie krąży filmik na którym widać trenera reprezentacji Niemiec Joachima Lowea grzebiącego sobie w gaciach i obwąchującego co tam wygrzebał. O co w tym chodzi, to pozostawiam psychologom, może psychiatrom, nie ma sensu analizować obleśnego zachowania Niemca. Natomiast reakcja samych Niemców na takie zachowanie, była z góry do przewidzenia i oddaje ona dokładnie to, co ten kraj robi w Unii Europejskiej. Zamiast napomnieć trenera własnej reprezentacji, że cały świat w końcu patrzy na jego wybryki i dobrze byłoby się od nich powstrzymać, atakują telewizję, która ów obleśny wyczyn pokazała. Klasyka można powiedzieć.
Taka jest właśnie metoda dominującego państwa w UE na rządzenie Europą, i kryzys z uchodźcami to tylko jedna z odsłon tej polityki. Nie pomagają antyunijne nastroje w Europie Środkowo-Wschodniej, nie pomaga realna groźba Brexitu. Kieruje nimi przekonanie, iż tylko oni mają idealną wizję Unii i ta wizja musi być spełniona za wszelką cenę.
Dzisiaj kolejny mecz Niemców, zagrają z Polakami. Czy Joachim Loew zachowa się podobnie jak w meczu z Ukrainą i na późniejszym treningu? Czy Włosi, którzy pokazali drapanie się Loewa po jajkach zastosują się do wytycznych "szefów" Europy i będą unikali pokazywania niemieckiego trenera? Wszystko możliwe. Siła nacisku naszego zachodniego sąsiada jest zdumiewająca, co być może ma związek z niemieckim kapitałem ulokowanym w różnych zakątkach kontynentu. W każdym bądź razie, jeśli dzisiaj późnym wieczorem nie pokażą się nowe memy z Loewem, będziemy mieli powód by przypuszczać, że za chwilę cudownym trafem nastroje Brytyjczyków się odwrócą i postanowią oni pozostać w Unii. Ku chwale wspólnoty i jej szefów, którzy zamiast piętnować absurdy, karcą tych, którzy je im wytykają.
Komentarze