W czasach, gdy w kościołach pleni się brunatna zaraza (każdy idiota który mi napisze tu, że ONR-y, NOP-y, MW i inne podobne towarzycho to patrioci, wyleci stąd bardzo szybko) można albo udać się na emigrację wewnętrzną albo dać świadectwo.
Świadectwem jest np. zrywanie plakatów ONR:), co autor tego bloga ostatnio uskuteczniał, świadectwem jest pisanie, że nacjonalizm (połączony tu z ksenofobia, rasizmem i nienawiścią) jest nie do pogodzenia z chrześcijaństwem i w ogóle z przyzwoitością.
Trzeba też pisać o tym, że promowanie organizacji typu ONR czy NOP w kraju, gdzie miliony rąk zginęły z rąk nazistów jest wyjątkową podłością.
Trzeba pisać o tym, że Polska jest krajem otwartym, gdzie powinni i mogą przyjeżdżać i mieszkać ludzie z różnych krajów, różnych wyznań, różnych poglądów i nikomu oni nie zagrażają, mogą sie przyjaźnić i rozumieć.
Trzeba uczyć się języków, czytac i oglądać media nie tylko polskie, trzeba odrzucać media promujące dyskryminację, nienawiść i agresję wobec homoseksualistów, uchodźców, muzułmanów.
Trzeba pomagać organizacjom walczącym z nienawiścią, trzeba pomagać uchodźcom, imigrantom, trzeba być przyjaznym wobec obcokrajowców (którzy często są już swojokrajowcami), trzeba im pokazywać, że Polska to piękny kraj, a nie jakieś brunatne bajoro.
Ja współpracuję codziennie z muzułamanami, chrześcijanami, ateistami, pracuję i przyjaźnię się z Turkiem i Grekiem, znajomych mam z Bośni, Rumunii, krajów arabskich, Niemiec itd
Dla każdego empatycznego i porządnego człowieka wszelkie formy dyskryminacji i rasizmu to zło.
Tzw. narodowcy walczą o Polskę, paląc kukły Żydów, obrażając i niszcząc godność homoseksualistów, wzywając do przemocy wobec muzułmanów, Arabów. Przesuwają granice, najpierw języka, ale i czyny już się pojawiają. Nie chciałbym odwiedzać w szpitalu mojego przyjaciela E., bo jakiś szmaciarz weźmie sobie do serca nauki pseudoksiędza Miedlara o raku, który trzeba wyplenić, słowa prezesa o pasożytach lub słowa Gowina o zagrożeniu uchodźcami i stwierdzi, że E. ze swoją południową aparycją nie jest godzien chodzić po polskich ulicach.
Rasizm to zło, muzułmanofobia to zło, agresja to zło, nienawiść to zło.
(A tak pisałem na te tematy lata temu: o stereotypach, o rasizmie i nienawiści )
Muzyka przeciw rasizmowi, no pewnie, posłuchajcie
W gruncie rzeczy wszelcy rasiści i ksenofobi to smutni i godni wspólczucia ludzie, o czym opowiada ten kawałek:
Trzeba się przeciwstawiać, no chyba że chcemy by cały świat był jak Berlin 30-tych lat:
Wystarczy że jest jak w tym teledysku:
Komentarze