Cleofas Cleofas
349
BLOG

Kaczyńskiego sznyt: niebywały, niesłychany

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 6

Pisowski sznyt – wypłakać się w rękaw obcego polityka. Andrzej Duda wypłakał się przy prezydencie Niemiec. Teraz Jarosław Kaczyński zaszlochał w rekaw premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona.

„Niesłychana uzurpacja…”, „niebywały atak…”, „bzdurne opowieści”.

Acz znając Kaczyńskiego należy wątpić, czy wie, co mówi. Demokracja brytyjska ma swoją specyfikę, do bólu przestrzega się prawo. Do bólu. Choć nie mają konstytucji.

Dziwne, prawda? Kaczyński za pomocą swoich pacynek skopał Konstytucję RP i strażnika jej: Trybunał Konstytucyjny. A nasz prezydent jest, jaki jest! Podpisze wszystko, co podsunie Kaczyński.

No i ten język Kaczyńskiego. Nie piszę o jego dykcji, ale o „niebywałe”, „niesłychane”. Koturn. A takiego używają tylko ludzie mali.

Naprawdę, nie jest to język polski. Nikt w kraju tak nie mówi, nie przekonuje. Nigdy takiego języka nie używali najwięksi nasi politycy, z Piłsudskim na czele, acz marszałek miał wybitnie barwny język, ale dlatego, że znał naszą poezję, a Słowackiego na pamięć.

Co jest z tym Kaczyńskim? Przeciętniak, który pluje na Polaków słowami o gestapo i najgorszym sorcie. Niewiele ma wkładu w odzyskanie suwerenności, przeciętny życiorys w PRL.

Co jest?

Nie jest stwierdzeniem na wyrost, że z nas się śmieją. Z powodu takich polityków, jak Kaczyński. Wyobrażam sobie, co Cameron pomyślał o tym naszym geniuszu z Żoliborza.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka