Stary Stary
1187
BLOG

Podkomisja

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 64

Wrócił Smoleńsk. Mamy podkomisję, która zbada katastrofę jeszcze raz. Jak powiada Elżbieta Witek nie po to aby odkryć PiS-owską prawdę, ale aby ją w ogóle ustalić. Nie może nią być wersja, którą podała komisja Millera, bo ta jest właściwie tym samym, co ze swoim MAK-iem orzekła Tatiana Anodina. Ma to zatem nie być ta prawda, którą dotychczas odkryto, tylko nowa, która nie będzie w żadnej mierze PiS-owską.

Bardziej jednoznacznie się wypowiada Antoni Macierewicz, mówiąc że dotychczasowe śledztwo oddano w obce ręce, a katastrofa smoleńska była dotąd okryta kurtyną kłamstwa. Należy się domyślać, że teraz zostanie ona zerwana. W składzie nowego zespołu są też osoby, które Bogusław Wolniewicz, ideolog Radia Maryja zaliczał do grona “jakichś tam podejrzanych profesorków z Ameryki sprowadzanych”, o których „pies z kulawą nogą nie słyszał”, a którzy już jako eksperci Zespołu Parlamentarnego zaangażowali swój autorytet w teorię zamachu. Pośród zagranicznych doradców nowej komisji jest też Rosjanin, niegdysiejszy doradca prezydenta Putina.

Wynikałoby z tego, że katastrofa nie była spowodowana opisanym przez komisję Millera pogwałceniem procedur. Nie miała więc nic wspólnego ze startem w świadomości, że docelowe lotnisko okrywają mgły, z załogą nie posiadającą należytego doświadczenia w pilotowaniu powierzonego jej samolotu. Nie był nim też brak reakcji na głosowe ostrzeżenia wysokościomierza, wywołane nadmiernym obniżeniem lotu. Nie spowodowało jej wreszcie to, że zdaniem PKBWL załoga zbyt późno podjęła manewr wznoszenia, wskutek czego samolot się znalazł w przylotniskowym jarze, sześć metrów poniżej poziomu lądowiska. Szukane przyczyny leżą może w faktach, na które jednak wedle profesora Wolniewicza nie ma cienia dowodu.

Na razie zatem mamy dotychczasowe ustalenia dotychczasowej Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych, uznającej pogwałcenie procedur za przyczynę nieszczęścia i dezawuujące ją stwierdzenia Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku, który orzekł że tragedię spowodowały eksplozje. Ze słów Elżbiety Witek by wynikało, że podkomisja nie może potwierdzić orzeczenia PKBWL, a jej członkowie zapewnią zerwanie kurtyny kłamstwa, o której mówił Antoni Macierewicz.

Wedle profesora Marka Żylicza powołanie nowego zespołu jest sprzeczne z prawem międzynarodowym, unijnym, natowskim i polskim w zakresie specjalności i doświadczenia zawodowego jego uczestników. Nie da się zatem ustaleń podkomisji uczynić oficjalnymi. Tym bardziej, że ma się ona zająć wskazaniem winnych, co leży poza domeną badań technicznych.

Tak czy owak będziemy na pewno mieli temat rozważań, równoległy dla roztrząsania losu obietnic wyborczych PiS-u.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka