Ryuuk Ryuuk
2682
BLOG

Gdy PiS przegra w 2019, czyli o kulturze politycznej …

Ryuuk Ryuuk Polityka Obserwuj notkę 103

Styl sprawowania władzy przez obecnie rządzących jest otwarciem pewnych drzwi, których nie powinno się otwierać. Nie da się ukryć, że kultura polityczna naszych „elit” stała zawsze na bardzo niskim poziomie. To normalne, biorąc pod uwagę nasze peerelowskie zaszłości. Potrzeba czasu, by ową kulturę podciągnąć do przynajmniej przyzwoitego poziomu.

Tyle tylko, że PiS ma ową kulturę za nic, zaczyna ściągać ją na same dno. Jego styl sprawowania władzy jest żenujący, co widać ledwie po 2 tygodniach. Co będzie dalej, jakie inne drobne i większe świństewka jeszcze nasz czekają? Osobiście uważam, że będzie tego sporo, że Kaczyński ma w tym względzie jeszcze spore możliwości.

Przyjmijmy zatem założenie, że styl władzy Kaczyńskiego będzie taki przez pełną kadencję. Paradoksalnie, to nie musi wywołać jakieś fali nienawiści do PiS, oczywiście jeśli będzie robione w miarę rozsądnie, czyli nie zabraknie marchewki. Bo wielu Polaków ma gdzieś np. Trybunał Konstytucyjny (nie wiedzą nawet, po co on w ogóle jest), jeśli dostanie też marchewkę. Problem jednak w tym, że najbliższe lata to duże zmiany w gospodarce. Zaczną się naprawdę ciekawe rzeczy, w których te pisowskie, populistyczne i postpeerelowskie obietnice nie będą mogły być zrealizowane, czy też ich realizacja skończy się fatalnie. A to może wywołać głębokie niezadowolone, które liczbę zwolenników PiS ograniczy do najtwardszego elektoratu, takiego gotowego umrzeć z głodu za Jarozbawa.

Co się stanie zatem, po wyborach w 2019 roku? Czy nowy sejm, powstały na fali nienawiści do PiS i mający otwarte drzwi do wszelkich politycznych świństw, przegłosuje uchwałę, np. unieważniająca wszelkie wcześniejsze  uchwały PiS-u? Przepchnie ustawę, unieważniającą wszystkie pisowskie ustawy? Kaczyńskiego wsadzi za kratki? Może zdelegalizuje nieformalnie PiS? Prezydenta postawi przed sądem? I tak dalej … będzie reformować kraj:)

Uśmiechacie się? A niby dlaczego? Przecież to są tylko troszkę większe absurdy i przewały od tych, które obecnie są dokonywane przez prezydenta Dudę i PiS. Odejście od utartych już parlamentarnych zwyczajów, żałowanie PSL marszałka, cyrki ze służbami, to tylko drobne i podłe świństwa. Próba ingerencji w ładzę sądowniczą i nazywanie tego „uniewinnieniem przez unieważnienie” (termin dla kompletnych idiotów), czy w końcu próba zniszczenia niezawisłości Trybunału Konstytucyjnego, to już świństwa naprawdę dużego kalibru. To jest właśnie otwieranie drzwi, które powinny zostać zamknięte.

Wystarczy, by w 2019 roku jakaś partia wygrała zdecydowanie następne wybory, czy też stworzono koalicję, która dojdzie do porozumienia w tej sprawie. Przyzwolenie elektoratu będzie, naród zdecyduje:)

Co wtedy? Pisowscy twardzi zwolennicy wyjdą na ulicę, bronić swej mateczki? Może raz:) Mogli wychodzić i wrzeszczeć o prześladowaniach, skandować absurdalne hasła o Unii jako obozie koncentracyjnym, mogli urządzać swoje modły na Krakowskim Przedmieściu … Mogli, gdy byliśmy państwem demokratycznym, gdy przestrzegano prawa do zgromadzeń, policja zaś pilnowała porządku. Tak jak odważni wojownicy w czasie pokoju są zwykle tchórzami podczas wojny, tak i ci bojownicy o wolność w czasie demokracji szybko ucichną, gdy poczują na grzbiecie pałkę.

Może wierzycie, że UE uratuje w Polsce demokrację? A co jeśli w 2019 nie będziemy już członkami UE? Albo, bardziej prawdopodobne, wszyscy przyzwyczają się już do tych wszystkich polskich „deliktów prawnych”, tych mniejszych i większych świństw:)

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka