Na dorocznej konferencji (w Augsburgu) Międzynarodowego Zrzeszenia Badaczy Wypadków Lotniczych (ISASI) członkowie polskiego Zespołu powołanego w celu wyjaśniania opinii publicznej eksploatowanych politycznie aspektów katastrofy CFIT polskiego samolotu w Smoleńsku mieli dwa wystąpienia dotyczące tejże katastrofy. Sama katastrofa (typowy CFIT) była oczywiście czysto technicznie zupełnie banalna, ale z racji społeczno- politycznego statusu ofiar jej właśnie społeczno – polityczne skutki były także omówione w osobnym wystąpieniu.
Obecność i aktywność na tej konferencji przedstawicieli polskiej , powołanej do tego grupy urzędników opłacanych z budżetu Państwa była chyba oczywista.
Natomiast obecność, aktywność i opłacanie (jak podejrzewam)z pieniędzy podatników rzekomych ekspertów z tak zwanego ZP budzi mój sprzeciw.
Osoby, które na konferencji dotyczącej bezpieczeństwa lotów pytają o bruzdy i kratery, robią to albo tendencyjnie, albo z kompromitującej głupoty, która można by elegancko nazwać brakiem zdolności zbornego myślenia, ale co głupotą pozostaje..
Osobna dziedzina specjalistycznej wiedzy, oczywiście wykorzystująca fizykę i matematykę, zajmuje się zagadnieniami takimi jak orka rolnicza czy kratery od zderzeń i wybuchów.
Jeżeli pytający są tak zainteresowani odpowiedzią na zadawane pytania – nic bardziej oczywistego, jak zadawania ich specjalistom z tej dziedziny, poczynając niech tylko od SGPiS.
Pytanie o to specjalistów od zupełnie innych sfer i na konferencji poświęconej zupełnie czemu innemu – to bzdurna prowokacja albo dowód właśnie tej rozbrajającej głupoty. Ponieważ zadający pytania przy innych okazjach – mówiąc delikatnie - swój brak krytycyzmu wobec swej własnej bardzo fragmentarycznejwiedzy udowodnili, przychylił bym się wspaniałomyślnie do zdania, że pytali z głupoty, nie tendencyjnie.
To, że specjaliści od mechaniki lotu na pytanie w sprawach nie swej specjalności (np. „orka głęboka’, wydatek energii) – nawet znając odpowiedź – powinni odesłać pytającego do ‘branżysty’ -to sprawa oczywista.
TYLKO jako ciekawostkę (bom nie z SGPIS) mogę powiedzieć, że właśnie bilans energii może określić najprościej jakiej SUMY objętości wszelkich śladów na gruncie na wrakowisku można się było spodziewać.
Komentarze